Co powoduje, że Jarosław Kaczyński nie pozwala mi na siebie głosować? Wbrew opiniom zwolenników PO nie uważam go za zło wcielone. Wręcz myślę, że jest dobrym człowiekiem. Nie jest głupcem, jest politykiem z krwi i kości. Bliskie mi są niektóre głoszone przez niego poglądy polityczne. Więc zastanawiam się dlaczego?
Podstawową sprawą jest otoczenie, jakie się wokół niego zgromadziło lub sam sobie dobrał do realiacji swojej polityki. Juz ktoś gdzieś na S24 napisał, że jak sie posłucha wysokich funkcjonariuszy PiS a do tego poczyta komentarze większości ich zwolenników, to chocby człowiek był nie wiem jak wściekły na Tuska i PO, to od razu czuje się w obowiązku na to PO głosować. Nie rozumiem jak można pozwolic identyfikowac swoją partię z taką mizerią intelektualną, agresją i zawziętością. Przecież choć w PO są podobne indywidua typu Pitera, Nowak, Palikot czy (choć to innego pokroju człowiek) Niesiołowski, to Tusk nie dopuścił do tego, aby to oni byli jedynymi twarzami PO (mimo, że dla zwolenników PiSu są). W PiS prawie każdy w miare umiarkowany w poglądach i ich głoszeniu zaraz spychany jest na boczny tor.
Druga rzecz to pierwszeństwo celów. Czyli po pierwsze rozliczenia. Po drugie rozliczenia. I tu znowu sprawa przesadzania. Bo nikt rozsądny nie jest przeciwnikiem sprawiedliwego ukarania win. Jednak winy i ich sciganie należy właściwie ważyć co do istotności jak i ważności i czasu. Poza tym jako wykonawców należy dobrać ludzi, którzy są darzeni jakim takim zaufaniem większości. A jak się widzi na czele Macierewicza to niestety jak dla mnie obiektywizm postępowania jest wykluczony. Czy li poprzeć się tego moim zdaniem nijak nie da.
Kolejna rzecz, to uświęcenie środków celami. Nie może być tak, że dla osiągnięcia celów politycznych mozna pójść na każdy kompromis. Nie wiem do czego jest zdolny Kaczyński i PiS dla dojścia do władzy, ale wiemy już że do bardzo wielu rzeczy. Dziwne koalicje, ustawy w jedna noc, teczki na zawołanie. Teraz granie katastrofą pod przykrywka dochodzenia prawdy.
Oczywiście świadomy jestem, że mniej lub więcej z tych złych cech mają i inni gracze na scenie naszej polityki. Jednak z niewiadomych przyczyn Jarosław Kaczyński skupił je wokół siebie i stały sie one jego sposobem na uprawianie polityki. Nie jest człowiekiem głupim, więc chyba jest tego świadom. I tego właśnie nie rozumiem.
Inne tematy w dziale Polityka