Zwolennicy teorii zamachu dziś twierdzą że Błasika nie było w kabinie bo nie ma na to dowodu. A jaki jest dowód na zamach o którym trąbią od prawie dwóch lat? Nie ma. Czy w związku z tym jedną miarą traktować bedą rożne aspekty katastrofy? Nie sądzę. Dlatego nie będą wiarygodni.
Inne tematy w dziale Polityka