Jak na razie wybory poskutkowały znacznymi utrudnieniami w pracy. Paktowanie PO-PSL toczy się w zaciszach. Bez fajerwerków. Nie można za wiele wydobyć ciekawych faktów z uczestników negocjacji. Konferencji prasowych jak na lekarstwo. A może się okazać, że będzie jeszcze gorzej. Cała nadzieja w przyszłej opozycji. Myslę, że gdyby zapanował taki spokój w sejmie to nie byłyby potrzebne żadne restrykcyjne akredytacje dla dziennikarzy. Ta najmniej kompetentna część sama by się zniechęciła i wyniosła z sejmu w poszukiwaniu lotnych tematów gdzieś indziej. Panie Leski, jak Pan to widzi? :)
Inne tematy w dziale Polityka