Nie znam się na polityce zagraniicznej i nie znam wszystkich okoliczności na podstawie których prezydent podjął decyzję o wmieszaniu się w sprawę Gruzji. Mam jednak odczucie, że wmieszaliśmy się w sprawę, z ktrórej wyjdziemy z porządnym kopniakiem w tyłek od Rosjan. A wszystko dlatego, że prezydent chce się pościgać z Sikorskim. Może blogowicz Kowal by nam to spróbował wyjaśnić.
Inne tematy w dziale Polityka