Widzę, że paru nawiedzonych ludzi tutaj na salonie24 nawołuje do jakichś rozmów do nie budowania podziałów.
W rzeczywistości nie ma z kim i o czy rozmawiać i co więcej ONI nie maja nic do powiedzenie poza bezsensownym wrzaskiem i histerią przeplatana sloganami bez sensu.
Pretekst to Trybunał Konstytucyjny a naprawdę przegrane wybory, wybory demokratyczne i legalne.
W trybunale jest 15 sędziów nawet po tym jak PiS mianował 5ciu swoich, PO pozostało 10, skąd ta histeria że wszystko się kończy, nie ma już nic. Jaki to ma sens w świetle faktów - żaden!
Co niektórzy mówią, że jest to kwik świń oderwanych od koryta czyli od publicznych pieniędzy. Zapewne coś w tym jest, ale jeszcze więcej jest tej podlej ubeckiej i chamskiej arogancji, my są silni i my tu rządzimy a nie ciemny lud. Demarkacja wybory, demokracja demokracją a władza musi być w naszych rękach bo inaczej co to za demokracja.
Trudno uwierzyć, że takie to prymitywy? Mnie nie trudno.
Biedne i prześladowane ofiary nagonki i faszyzmu, ci sami co to miesiąc temu byli ministrami w rządzie, co teraz są tylko posłami, albo nowi posłowie na posługi bankierom, co im się milionerom krzywda dzieje.
Czy ktoś w to wierzy?
Nie ma to znaczenia, jeśli PiS ma wystarczające poparcie wśród ludzi to nie ma się czego obawiać. Na razie ma i większość ludzi widzi ten cyrk i tych pajaców jak to czym są - pasożytami, których oderwano od ofiary. Wszak to im się krzywda dzieje.
Pasożyt nie może się dogadać z nosicielem - to wszak nie symbiont.