Myth Buster Myth Buster
199
BLOG

Mity III RP. Transformacja cz.2. Przelom. Prof. Kiezun, perspektywa ofiary

Myth Buster Myth Buster Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Prof. Kiezun, ekonomista lubi wspominac operetkowy jego zdaniem proces decyzyjny w zakresie polskiej polityki gospodarczej schylkowego PRL. Otoz J. Sachs, ekonomista z Harvardu z polecenia G. Sorosa napisal plan reformy gospodarki, ktory nastepnie, Geremek, Kuron, Michnik i Walesa zaakceptowali w oparciu o zapewnienie Sachsa, ze to wyjdzie jednoczesnie nic z tego nie rozumiejac.

Nie wiem jak bylo ale nie wykluczam, ze istotnie tak moglo byc. I wcale nie uwazam tego za problem bo
1. Bylo to zgodne z owczesnymi trendami na swiecie i oczekiwaniami spolecznymi (niekwestionowana wiara w wolny rynek jako najlepszy regulator gospodarki)
2. Celne prognozowanie polityki gospodarczej przy przemianach na taka skale jest rownie czeste jak trafne przepowiadanie pogody. Bardzo wiele czynnikow sprawia ze obie czynnosci maja bardzo ograniczony zakres
3. Mozna naturalnie bajac o dobrym i madrym krolu czy innym Dyzmie silnej reki co przyjdzie i kazdego za raczke przeprowadzi z rozpadajacego sie PRL do Japonii czy RFN. Tyle ze to mrzonki propagandy, hagiografii  i innych polityk historycznych

Pan profesor Kiezun ma jednak alternatywe. Nalezalo postapic jak Chiny, zalac swiat tanimi towarami o gorszej jakosci. Moim zdaniem pan proefesor sie mija z prawda bo:

1. Chiny nie staly sie potega gospodarcza eksportujac reczniki frotte i podrobki trampkow all stars. Doszly do swojej pozycji stajac sie glownym podwykonawca swiata. Do tego stopnia, ze byli w stanie kupic firmy dla ktorych byli wczesniej podwykonawcami. Lenovo, sprzetowa galaz IBM jest tu modelowym przykladem
2. Wbrew temu co mowi Kiezun nie mielismy telewizorow, komputerow, AGD ani samochodow przyzwoitej jakosci. Mimo silnego akcentowania polityki antyimportowej w latach 80ych nie udalo sie w Polsce skonstruowac magnetowidu ani kolorowego telewizora, ktory bylby w stanie konkurowac z produktami japonskimi nawet przy znacznie nizszej cenie.
3. Polska nie mogla sobie pozwolic na autarkie na takim poziomie jak Chiny

Nie znaczy to ze prof. Kiezun myli sie w zakresie tranformacji calkowicie. Zgadzam sie ze sprzedawano i zamykano zaklady na chybil trafil, bez prawidlowej wyceny ani oceny potencjalu rozwojowego. Tyle, ze nie bardzo widze jak mozna bylo tego uniknac. Sprzedawac trzeba bylo zeby latac budzet i spokoj spoleczny. Zamykac trzeba bylo bo czesto nie dalo sie uratowac. Czy mozna bylo inaczej? Moim zdaniem nie bo:
1. Bajke o dobrym, madrym krolu juz wspomnialem
2. Kadr, ktore z dnia na dzien bylyby w stanie zaprowadzic racjonalnosc ekonomiczna zwyczajnie nie bylo w wystarczajacej ilosci
3. Bajki, ze wielke pieniadze szerokim strumieniem poplyna do Polski z wdziecznosci za obalenie bloku sowieckiego pozostaly bajkami
4. Wariant z doplacaniem i oslonami tez okazal sie miec krotkie nogi. Kto by dzis dokladal do gornictwa gdby z kazda branza post PRLowskiej gospodarki obchodzono sie jak z gornictwem
5. Oslonowy wariant transformacji NRD uwaza sie powszechnie za niepowodzenie

Myth Buster
O mnie Myth Buster

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka