Taka właśnie analogia mi się nasunęła.
Pamiętamy Smoleńsk.Bezmyślność i nieodpowiedzialność. Przerośnięte ego
i wzniosłe słowa.Prowizorka we wszystkim - jakoś to będzie.Najważniejszy był lans.
Duda zresztą był urzędnikiem Kancelarii Prezydenta - niestety nic się nie nauczył.
"To Kancelaria Prezydenta organizuje i niech nikt się nie wtrąca"
"Każdemu kto będzie chciał zmienić miejsce lądowania Prezydenta"
"Tylko Prezydent Kaczyński może godnie uczcić" - przypadkowo czcił tylko przed wyborami.
Na nic ostrzeżenia - wyszła mgła,ogólnie pi..a tutaj,teraz widać 200...
Na nic komunikaty - widzialność 400,warunków do lądowania niet,na 100 bądź gotowy do odejścia...
Na nic wydzierający się TAWS - Terrain ahead,terrain ahead ,Pull up,pull up
Najważniejszy był lans.
Dziś mamy Dudę.
Opozycja niech nie przeszkadza,opozycja chce ugrać na epidemii.
Prezydent musi jeździć i doglądać ,tylko Prezydent może zadbać i dodać otuchy.itp,itd
Na nic ostrzeżenia,komunikaty,zarządzenia:
-siedźcie w domu
-nie wychodźcie bez potrzeby
-unikajcie większych skupisk
Na nic biadolenie,że brakuje testów.
Ale to nic , na ekipę Dudy trzeba ich zużyć codziennie kilkadziesiąt.
Najważniejszy jest lans.
Brakuje tylko wstawionego generała - i zmieszczą się.
P.S. Tylko nie wymagajcie ode mnie współczucia jak ktoś z tego
wesołego autobusu złapie wirusa. Od razu będę walił po oczach.
I nie nazywajcie ich potem elitą.