5th horseman of the apocalypse 5th horseman of the apocalypse
60
BLOG

PiS się boi

5th horseman of the apocalypse 5th horseman of the apocalypse Polityka Obserwuj notkę 0

Coraz gorzej prognozujące sondaże i "tryumfalny" przyjazd Tuska,zafundowany zresztą mu przez pijarowców z PiS-u,otwarł oczy większości z nich,dotychczas jeszcze "pijanym" po dwóch wygranych wyborach.(A i tutaj na salonie sporo otrzeźwiało).
Wiedzą dobrze,iż tym razem schowanie Kaczyńskiego i Macierewicza na miesiąc przed wyborami,już nie wystarczy.
Zaganianie Macierewicza do nory już się zaczęło.Jego najbardziej zaufani współpracownicy są "odstrzeliwani", a te nagłe "wypłynięcia" korespondencji z Kancelarii Prezydenta to nie jest przypadek.Tym  bardziej,że potwierdzenie ich autentyczności przedostaje się do mediów jeszcze przed wyciekniętym listem..
Tutaj zaczyna się też "gra"na odbudowę pozycji Dudy,dotychczas lekceważonego przez wszystkich.Myślę że Prezes w końcu zapamięta jak ma na imię i już będzie go czasami wpuszczał do gabinetu.
Zdali sobie sprawę,iż robienie z niego kogoś kto jest nikim - przez Kaczyńskiego i Macierewicza-zaszkodzi także im.

Duda pokazywany w takim świetle nie ma szans w konfrontacji z Tuskiem - jeśli ten zdecyduje się wystartować.A zachowanie Prezydentury to główny cel PiS-u. Potrzebują kogoś kto będzie skutecznie przeszkadzał w przywracaniu reguł demokracji i praworządności,które to reguły PiS zamienił na komunistyczno-dyktatorskie.Dlatego teraz zacznie się granie na Dudę.Duda to wybitny mąż stanu,buduje międzymorze,szef grupy wyszehradzkiej,Putin się przed nim trzęsie,to on jest najważniejszą osobą
 w kraju, to on,a nie Premier powinien rządzić, itp.itd.Wszyscy to pamiętamy przecież.Byle tylko nie wtrącał się pilotom do sterowania samolotami i generałów im na karki nie zsyłał.
Gdy już Dudę zrobią"wielkim i wybitnym" przyjdzie pora na wygaszanie Kaczyńskiego.Tak jeszcze do jesieni,może do 13-go grudnia(2017) będzie brylował w mediach i na konferencjach,ale i na niego przyjdzie pora,aby się schować.Rok 2018 to rok wyborów samorządowych,za następny rok będą parlamentarne,a w pól roku po nich prezydenckie.Z balastem który ciągnie za sobą Kaczyński szanse na dobry wynik maleją.Może więc pożegnać się z obiadkami z Orbanem,kolacyjką z May i tym podobnymi breweriami,mile łechtającymi jego ego.
Najważniejsza - w końcu - będzie premier Szydło,to ją będą wysuwać na pierwszy plan i ją promować na kogoś wielkiego.Czy to się uda? Nie moje zmartwienie.A Kaczyński? Znowu wcieli się w postać zwykłego posła.Zero wywiadów,zero konferencji.
A i na Wawel,każdego 18-go,będzie przyjeżdżał już  bez świty,być może nawet bocznym wejściem.No i ciekawe co powie w kolejną rocznicę - 10.04.2018 - na wiecu pod Pałacem.Czy znów będzie grzmiał ,że prawda jest blisko i oni już dochodzą (do niej)? Że winni zbrodni będą rozliczeni i że jego bratu należy się najokazalszy pomnik w Warszawie? Czy może,po kolejnej kompromitacji
podzespołu Nowaczyka,będzie udawał skromnego,wybaczającego i wyciągającego rękę do zgody?
"Obyś żył w ciekawych czasach"
Ja nie narzekam...


P.S. świeży przykład to dyrektorka od "kajdanek i szubienicy". Jeszcze pół roku temu to wynosili by ją na ołtarze za to że taka odważna i powiedziała prawdę temu ryżemu. A teraz od razu dymisja i ani słowa w jej obronie.Nawet tutejsza salonowa jaczejka żadnej rozprawy obronnej nie napisała.


ja-wasz armageddon "Choroba która was toczy jest nieuleczalna.Będziecie z tym cierpieć,będziecie zgrzytać zębami,będziecie nienawidzić aż po kres swoich dni,a nawet dopóki ten świat nie sczeźnie i nie przeminie. I wcale nie jest mi was żal. Już nie."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka