W 2012 roku nakladem wydawnictwa Zysk i S-ka ukazala się monografia Bogdana Musiała „Wojna Stalina 1939-1945. Terror, grabież, demontaże” (Tytuł oryginału: „Stalins Beutezug. Die Plünderung Deutschlands und der Aufstieg der Sowjetunion zur Weltmacht“, Propyläen Verlag, Berlin 2010). Książka dr Musiała opisuje stalinowski podbój i grabież Niemiec oraz przekształcenie Związku Sowieckiego w światowe mocarstwo.
Czteroczęściowa monografia jest skonstruowana wg zasady problemowo- chronologicznej. W pierwszej części pt.: „Gospodarczo-wojenne aspekty paktu Ribbentrop - Mołotow”, autor opisał trwającą do czerwca 1941 roku współpracę niemiecko- sowiecką, w wyniku której Związek Sowiecki stał się potęgą militarną, która wygrała II wojnę światową. Autor pokazuje korzyści, jakie obie strony uzyskały w wyniku tej współpracy - Związek Sowiecki dostarczał wtedy Niemcom ogromnych ilości surowców strategicznych, a w zamian otrzymywał maszyny, urządzenia i technologie, które umożliwiły mu budowę własnego przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego. Musiał podkreśla, że do ataku Niemiec na ZSRS doszło dlatego, że Hitler przecenił własną, potęgę, zaś nie docenił przeciwnika.
Druga część ksiązki, zatytułowana „Mobilizacja gospodarki wojennej i społeczeństwa” dotyczy wojny sowiecko-niemieckiej rozpoczętej w czerwcu 1941 roku, zwłaszcza mobilizacji sowieckiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i społeczeństwa w związku z atakiem niemieckim. Bogdan Musiał odnosi się krytycznie do tezy niektórych zachodnich historyków, że gigantyczna produkcja czołgów i zwycięstwa Armii Czerwonej w latach 1941–1943 to wynik „masowego heroizmu” opartego na „sowieckim patriotyzmie”. Autor poświecił wiele miejsca opisom nastrojów panujących w społeczeństwie Związku Sowieckiego po wybuchu wojny i kwestii masowej dezercji z szeregów Armii Czerwonej, która miała miejsce w pierwszych miesiącach wojny. Na podstawie dostępnych danych (wciąż niekompletnych) autor oszacował liczbę dezerterów na 1 milion osób tylko w 1941 roku. Dezercja została opanowana w wyniku działań organów NKWD, tworzenia oddziałów zaporowych i karnych, a także trybunałów wojskowych które stosowały drakońskie kary wobec dezerterów. Stosowano także zasadę odpowiedzialności zbiorowej w stosunku do krewnych osób, które zdezerterowały, oddały się do niewoli lub podjęły kolaborację z okupantem. Krewni (rodzice, rodzeństwo, żona, dzieci) takich osób, byli uznawani za krewnych „zdrajców ojczyzny” i aresztowani, a następnie deportowani na pięć lat w głąb Związku Sowieckiego.
W trzeciej części pt. „Polityka Stalina wobec Niemiec po 22 czerwca 1941 roku”, autor przedstawił politykę Stalina wobec Niemiec w latach 1941– 1945, w szczególności prześladowania, którym została poddana niemiecka mniejszość w ZSRS po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej w 1941 roku.
Zdaniem autora, władze sowieckie uznaly, że finałem wojny ma być, obok militarnego zwycięstwa, długofalowe osłabienie Niemiec, które miało być zrealizowane przez podział państwa niemieckiego, zniszczenie jego przemysłu oraz przesunięcie obszarów zasiedlenia. Te plany były ściśle powiązane z kwestią odbudowy państwa polskiego – władze sowieckie domagały się od aliantów zachowania swoich granic z Polską na linii z 28 września 1939 r., zwiększenia swego terytorium poprzez przyłączenie Prus Wschodnich (Kaliningradu), a także „okrojenia” pokonanego państwa niemieckiego na korzyść Polski. Brytyjczycy i Amerykanie konsekwentnie sprzeciwiali się zmianom na mapie na tak dużą skalę. Jednak Stalin był nieubłagany i krok po kroku wymuszał na swoich partnerach coraz to nowe ustępstwa. Ostatecznie ustalił granice w Europie w kształcie, który przetrwał do dziś.
Najobszerniejsza jest część czwarta, zatytułowana „Demontaże”, w której autor omawia kwestie reparacji wojennych i związanego z nimi demontażu urządzeń przemysłowych i infrastruktury na obszarach ówczesnych Niemiec wschodnich i środkowych, państwa polskiego w jego granicach sprzed września 1939 roku, Austrii oraz innych krajów zajętych przez Związek Sowiecki. Stalin traktował te kraje jako rezerwuar rozmaitych dóbr inwestycyjnych - nowoczesnych maszyn, cennych surowców (uran) i produktów, laboratoriów naukowych, urządzeń przemysłowych i infrastrukturalnych.
W kwietniu 1944 r. w Moskwie została powołana Komisja ds. Odszkodowań, kierowana przez Iwana Majskiego, która opracowała „Zasady programu reparacyjnego”. Zadaniem komisji było ustalenie rozmiaru strat wojennych i opracowanie listy sowieckich roszczeń odszkodowawczych. Przyjęto, że roszczenia będą realizowane „w formie jednorazowej konfiskaty obiektów reparacyjnych pod koniec wojny oraz już po zawarciu pokoju – corocznych danin w postaci dostaw towarów, świadczeń pracy i rekompensat pieniężnych”. W opracowanych „Zasadach…” zapisano „[…] jednorazowe konfiskaty mają na celu z jednej strony jak najszybsza odbudowę ZSRS, z drugiej strony redukcje do absolutnego minimum potencjału wojennego Niemiec”.
Biorąc pod uwagę dysproporcję między sowieckimi stratami wojennymi a możliwościami płatniczymi Niemiec, komisja zaleciła „odebrać Niemcom wszystko, co jest do odebrania” . Zamierzano skonfiskować maszyny i urządzenia przemysłowe, silniki, generatory, lokomotywy, wagony, tory kolejowe, a także konie bydło, świnie, nawozy, cukier, maszyny rolnicze, sprzęt laboratoryjny. Zaplanowano również przejmowanie części własności komunalnej (tramwaje, autobusy, gazownie miejskie) oraz dobra w sferze handlu i nauki. Wartość planowanych konfiskat w sektorze rolnym miała wynosić 2 mld dolarów, tyle samo w sektorze komunalnym.
Przewidywano, ze coroczne wypłaty reparacyjne o łącznej wartości 10 mld. dolarów zakończą się po upływie 10 lat. Oprócz tego na rzecz ZSRS miało przez 10 lat pracować 5 mln robotników przymusowych z Niemiec. Przez taki sam okres reparacje wojenne w formie świadczeń pieniężnych miały wypłacać Związkowi Sowieckiemu także państwa satelickie: Finlandia, Rumunia, Węgry i Włochy.
Plany sowieckiej komisji były zbieżne z amerykańskim programem powojennej polityki wobec Niemiec, opracowanym przez sekretarza skarbu USA, Henry’ego Morgenthaua. Przewidywał on rozbicie państwa niemieckiego na kilka mniejszych, internacjonalizację Zagłębia Ruhry, likwidację przemysłu ciężkiego i lotniczego, całkowitą demilitaryzację oraz przekształcenie w kraj rolniczy. Jednak plan Morgenthaua pozostał jedynie na papierze, natomiast Stalinowi udało się wprowadzić w życie swoje zamierzenia na terenach „wyzwolonych” przez Armię Czerwoną.
Autor opisuje przygotowania do realizacji demontażu, działalność organów odpowiedzialnych za przeprowadzenie grabieży w okupowanych krajach, w szczególności w Polsce i w Niemczech, transport łupów, a także ściąganie reperacji wojennych. Wiele miejsca autor poświęcił grabieży dóbr kultury i sztuki, a także rozmyślnym dewastacjom dokonywanym przez wojska sowieckie.
Bogdan Musiał omawia obszernie i szczegółowo demontaże na Górnym Śląsku, na terenach niemieckich, które miały być przyłączone do Polski, a także na ziemiach polskich w granicach sprzed 10939 roku. Komanda sowieckie przejmowały na ziemiach polskich i niemieckich cale zakłady przemysłowe, konfiskowały surowce, półprodukty i produkty gotowe, a także żywność, zwierzęta hodowlane i pasze. Władze sowieckie utworzyły został specjalny zespół ds. użytkowania zasobów węgla kamiennego na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. W styczniu i marcu 1945 roku sowieccy wyzwoliciele deportowali do pracy przymusowej w kopalniach Donbasu prawie 15 tys. śląskich górników. Wprawdzie Stalin podpisał rozporządzenie w którym określono, że na terenach wschodnioniemieckich, które miały być przyłączone do Polski, demontaże maszyn i urządzeń mogły się odbywać jedynie w porozumieniu z polskimi władzami, ale rzeczywistość była zupełnie inna. Demontaże na Górnym Śląsku przybrały ogromne rozmiary, a szczególnie spektakularne były demontaże w kombinatach paliw syntetycznych w Blachowni Śląskiej, w Zdzieszowicach oraz w Policach koło Szczecina. Rozmiar demontaży na Górnym Śląsku niepokoił polskie władze – w powiecie gliwickim sowieckie „trofiejne komanda” pozostawiły mniej niż 10 % maszyn i urządzeń; podobnie w powiecie zabrzańskim. Widząc powszechny rabunek urządzeń, materiałów i infrastruktury, zainstalowany przez Stalina komunistyczny rząd „polski” próbował interweniować. Jednak na protesty władze sowieckie odpowiadały: „Oddamy wam tylko mury i pustą ziemię, wszystko pozostałe wywieziemy”. I konsekwentnie realizowały swoje zapowiedzi. Zarząd miejski Gliwic wycenił straty miasta powstałe w wyniku sowieckiej grabieży na blisko 35 mln złotych (8.75 mln dolarów). Wywieziono m.in. kompletne wyposażenie dwóch szpitali, a także urządzenia rzeźni miejskiej, od maszynowi po urządzenia biurowe.
Autor podał polskie dane, zgodnie z którymi wartość majątku niemieckich ziem wschodnich, które po wojnie zostały przyłączone do Polski, wynosiła w 1939 roku 59 mld złotych (przedwojennych), natomiast wartość majątku Kresów Wschodnich, przejętych przez ZSRS, wynosiła 31 mld złotych. Jednak na skutek zniszczeń wojennych oraz sowieckich demontaży i grabieży oraz umyślnych dewastacji, wartość majątku na terytoriach przyłączonych do Polski zmniejszyła się z 59 mld w 1935 roku do 37.4 mld złotych w roku 1945 roku.
Grabież i bezlitosna eksploatacja podbitych przez Związek Sowiecki państw Europy Wschodniej i Środkowej, została przedstawiona w książce Bogdana Musiała w sposób wyczerpujący i wielowymiarowy. Zdaniem autora wywóz zdobyczy wojennych i otrzymanie reparacji z Niemiec, częściowo też z innych zwyciężonych krajów, a nawet z Polski, sprawiły, że Związek Sowiecki mógł odgrywać w drugiej połowie ubiegłego wieku rolę mocarstwa.
Przedstawiona na 8 stronach bibliografia zawiera przede wszystkim pozycje cytowane w książce – zbiory dokumentów, dzienniki, wspomnienia, monografie i dzieła zbiorowe oraz rozprawy i eseje. Monografia Bogdana Musiała oparta jest głównie na rosyjskojęzycznych źródłach, pochodzących przede wszystkim z archiwów moskiewskich. We wstępie do książki autor przedstawił problemy z uzyskaniem dostępu do materiałów archiwalnych:
[…] Historycy często zwracają uwagę na fakt, że część materiałów przechowywanych w rosyjskich archiwach jest nadal trudno dostępna. Prowadzenie badań naukowych w Rosji rzeczywiście nie jest łatwym przedsięwzięciem, jednak sytuacja jest dużo lepsza, niż wskazywałyby skargi wypowiadane przez historyków.
W porównaniu z sytuacją sprzed kilku lat otwartych jest dużo więcej zespołów archiwalnych. Często zdarza się, że dokumenty nieosiągalne w jednym archiwum, można obejrzeć w innym, jest to rezultat tego, ze aparat partyjno-państwowy przez cale dziesięciolecia produkował i archiwizował, a potem powielał i rozsyłał ogromne ilości najróżniejszych pism, raportów i memorandów. Ale bywa też i tak, ze uniemożliwia się dostęp do oryginałów istotnych dokumentów, które wcześniej były już publikowane. Związane jest to z powrotem dzisiejszej Rosji udostępniania zasobów archiwalnych.
Dlatego pracom badawczym nad archiwaliami musi towarzyszyć dobra znajomość funkcjonowania sowieckiej biurokracji partyjno-państwowej. Np. do dziś pozostająniedostępne materiały w moskiewskim Archiwum Państwowym Federacji Rosyjskiej (GARF) dotyczące utworzonego przy Państwowym Komitecie Obrony (GKO) Komitetu specjalnego, który zajmował się demontażem i wywózką sprzętu do Związku Sowieckiego. Tymczasem w innych zasobach, których część jest otwarta od lat 90. ubiegłego wieku, znaleźć można niezliczone źródła dotyczące tego tematu. Kluczowe dla badania historii ZSRS, a mimo to niedostatecznie jeszcze docenione przez zachodnich badaczy, są tajne protokoły Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) [WKP(b)] z lat 1941-1945. Z niewielkimi wyjątkami materiały te są od kilku lat udostępniane historykom i dzięki temu odgrywają ważna rolę w tej książce.
Duże znaczenie mają akta Centralnego Urzędu Statystycznego, poszczególnych resortów gospodarczych, Prokuratury oraz Ludowego Komisariatu Kontroli Państwowej, który zajmował się prowadzeniem dochodzeń we wszystkich sektorach gospodarczo-militarnych, sprawdzał wykonanie planów, przebieg pracy, badał niedociągnięcia i braki, sporządzał raporty. Dostęp do tych archiwaliów ostatniego z wymienionych urzędów jest możliwy od 2007 roku. Wytworzone przezeń dokumenty dają wgląd w rzeczywisty stan gospodarki ZSRS, w tym także przemysłu zbrojeniowego. [...]
W trakcie pracy nad książką prowadziłem też badania archiwalne m.in. w Centralnym Archiwum Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej (CAMO) w Podolsku pod Moskwą, Archiwum Narodowym Republiki Białorusi (NARB) w Mińsku, Archiwum Akt Nowych (AAN) w Warszawie, oraz Archiwum Federalnym – Archiwum Wojskowym we Fryburgu (BA-MA) […]
W poszukiwaniu i badaniu źródeł pomagało mi wiele osób i instytucji. Do bardzo istotnych materiałów dotarłem dzięki ogromnej życzliwości ze strony archiwistów moskiewskich. […]
Poszukiwanie źródeł do historii demontaży, a także ich analizę i opracowanie sfinansował Fundusz Przyszłości Republiki Austrii w ramach projektu „Skutki ekonomiczne. Sowieckie demontaże i gospodarka okupacyjna w Austrii”, realizowanego przez Instytut ds. Badań nad Następstwami Wojny im. Ludwiga Bolzmanna w Grazu. […] W końcowej, szczególnie stresującej fazie projektu otrzymałem wsparcie ze strony Fundacji Ericha i Erny Kronauerów, za które jestem niezmiernie zobowiązany.
***
Bogdan Musiał, „Wojna Stalina 1939-1945. Terror, grabież, demontaże”, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2012, s.415
Notka biograficzna autora
Bogdan Musiał urodził się w 1960 roku w Wielopolu. W młodości górnik w kopalni „Wujek”, w 1985 roku uzyskał azyl polityczny w Republice Federalnej Niemiec. W latach studiował historię, socjologię i nauki polityczne w Hanowerze i Manchesterze. W latach 1999-2004 pracownik Niemieckiego Instytutu Historii w Warszawie. Habilitację uzyskał w 2005 roku. Od 2010 roku wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Specjalizuje się w badaniach dziejów Polski, Niemiec i Związku Sowieckiego w XX wieku. Autor licznych książek historycznych, m.in. Rozstrzelać elementy kontrrewolucyjne (wyd. polskie 2001), Na zachód po trupie Polski (2009).Aktion Reinhardt” Der Volkermord an den Juden in Generalgouvernement 1941-1944 (2004).Obecnie mieszka w Warszawie.
Inne tematy w dziale Kultura