Od kilku lat port w Świnoujściu odwiedza na wiosnę rosyjski żaglowiec STS Kruzensztern. Mający ponad 90 lat żaglowiec został zbudowany jako statek handlowy tzw. windjammer („pogromca wiatrów”). Tą nazwą określano wielkie transoceaniczne statki towarowe o napędzie żaglowym, wykorzystywane do transportu towarów masowych (węgiel, zboże, surowce mineralne, wełna). Pływały zarobkowo do końca lat 30., choć ostatnie jednostki przetrwały II wojnę światową i pływały do lat 50. a nawet 60. XX w. Do dziś pływa jeszcze kilka żaglowców zbudowanych w tamtych czasach. Obecnie służą już tylko celom szkoleniowym.
STS Kruzensztern, zbudowany w stoczni Wessermūnde w Niemczech i zwodowany czerwcu 1926 roku, pływał pod nazwą „Padua” (Padwa) jako żaglowiec towarowy, transportując do Europy saletrę z Chile. Przez dwadzieścia lat (1926 – 1946) jego portem macierzystym był Hamburg.
Ostatni rejs żaglowca „Padua” w charakterze statku handlowego miał miejsce w 1938 roku. Podczas II wojny światowej żaglowiec zakotwiczony był najpierw we Flensburgu, a następnie w Hamburgu.W styczniu 1946 roku został przekazany Związkowi Sowieckiemu w ramach reparacji wojennych. Nadano mu wówczas nazwę Kruzensztern, na cześć rosyjskiego admirała, podróżnika i oceanografa Iwana Fiodorowicza Kruzenszterna, dowódcy pierwszej rosyjskiej wyprawy dookoła świata podjętej w latach 1803-1806. Portem macierzystym STS Kruzensztern były kolejno Ryga i Talinn, a od 1991 roku Kalinigrad.
Obecnie STS Kruzensztern (obok „Sedova” i „Royal Clippera”, największy żaglowiec świata) jest statkiem szkoleniowym rosyjskiej floty cywilnej. Statek ma 114,4 metra długości i ponad 14 metrów szerokości. Maksymalna wysokość masztów to ponad 51 metrów.
Na Kruzenszternie pływa 120 studentów z Bałtyckiej Aademii Morskiej w Kaliningradzie oraz 60 osób załogi stałej, czyli razem 180 osób. Dodatkowo brani są na rejsy też kursanci z innych Morskich Akademii. Jego dowódcę jest kapitan Michaił Jeremczenko.
W tym roku STS Kreuzensztern wyszedł w rejs z portu w Kaliningradzie 2 maja, a 25 maja wpłynął do Świnoujścia i zacumował obok Kapitanatu Portu. Na pokładzie statku znajdowali się wtedy studenci różnych rosyjskich akademii morskich. Zgodnie z wieloletnią tradycją, podczas pobytu w porcie mieszkańcy Świnoujścia i turyści mogą wejść na statek, z kolei kadeci marynarki zwiedzają miasto.
Dwaj kadeci z Akademii Rybołówstwa w Astrachaniu spacerując po Świnoujściu napotkali przy kościele p.w. Chrystusa Króla pomnik Jana Pawła II, przedstawiający popiersie uśmiechniętego Ojca Świętego. Na cokole, na którym umieszczono popiersie papieża znajduje się napis: „Ojciec Święty Jan Paweł II, 1920-2005”. Postanowili zabawić się w specyficzny sposób - jeden udawał, że dusi papieża, podczas gdy drugi robił mu zdjęcia telefonem komórkowym. Fotografię umieścili potem w Internecie, dodając pod nią komentarz: „Ruscy nie potrafią, tak?”. Fotografię zobaczył jeden z mieszkańców Świnoujścia, a historia trafiła do polskiej prasy.
Władze Świnoujścia zareagowały natychmiast: Być może to zwyczajny wybryk (…) będziemy pytać o stanowisko kapitana w tej przykrej dla nas sprawie. Chcemy też dowiedzieć się, czy przełożony tego marynarza wyciągnie wobec niego konsekwencje - powiedział rzecznik prezydenta Świnoujścia.
Błyskawiczna była także reakcja dowódcy statku – Michaił Jeremczenko, który o zachowaniu swoich podopiecznych dowiedział się już po opuszczeniu przez statek portu w Świnoujściu, w liście otwartym do “mieszkańców miasta Świnoujścia, obywateli Rzeczpospolitej Polskiej i katolików na całym świecie” przeprosił za ich zachowanie:
„Zwracam się do Was, drogich mieszkańców Świnoujścia, obywateli Rzeczpospolitej, katolików całego świata. W imieniu całej załogi i kadetów, którzy służą na pokładzie żaglowca szkoleniowego „Kruzenshtern”, przepraszam, czując wielką gorycz i szczery żal za obraźliwy gest moich kadetów podczas postoju naszego żaglowca w gościnnym porcie Świnoujście. Zdajemy sobie sprawę z bólu i zniewagi, jaką mogli odczuć wszyscy katolicy w związku z bezmyślnym chuligaństwem kadetów. Oni bardzo żałują swojego zachowania. Ich wyrzuty sumienia będą doskonałą lekcją w zrozumieniu poszanowania katolickich świętych braterskich Słowian i Polaków. Cała praca na pokładzie żaglowca szkoleniowego „Kruzenshtern” zawsze zmierzała i będzie zmierzać do budowania pełnych szacunku, dobrosąsiedzkich relacji, przyjaźni i wzajemnego zrozumienia wśród ludzi. Proszę, przyjmijcie nasze szczere przeprosiny”
List z przeprosinami od kapitana Jeremczenko zamieścił portal iswinoujscie.pl 30 maja 2018 r. Tekst tego listu opublikował portal Nowy Kaliningrad 18 czerwca 2018 r.
Sprawa nie zakończyła się jednak na formalnych przeprosinach kapitana Jeremczenko. Portal Nowy Kaliningrad ujawnił również, ze kadeci zostali ukarani - obu w trybie natychmiastowym usunięto z pokładu. Zostali wysadzeni na ląd na Wyspach Owczych. A po powrocie do Astrachania dowiedzieli się, ze zostali dyscyplinarnie usunięci z uczelni.
Kapitan Michaił Jeremczenko mówi biegle po polsku. Prawdopodobnie jednak nie śledzi informacji w polskich mediach i w związku z tym nie wie więc, że w jednym z warszawskich teatrów od kilkunastu miesięcy pokazywany jest skandaliczny spektakl „Klątwa”, podczas którego aktorzy dopuszczają się zniewagi Jana Pawła II. Finansujące ten teatr władze miasta stołecznego Warszawa nie reagują na protesty katolików w tej sprawie. Zaś prokuratura warszawska od kilkunastu miesięcy udaje, ze prowadzi postępowanie „w sprawie obrazy uczuć religijnych”.
****
Przy pisaniu notki autorka korzystała z informacji zawartych w publikacjach:
http://www.gs24.pl/wiadomosci/swinoujscie/a/kruzensztern-zacumowal-przy-swinoujskim-nabrzezu-zaglowiec-mozna-bezplatnie-zwiedzac,13206334/
http://belsat.eu/pl/news/rosyjscy-zeglarze-dusili-jana-pawla-ii-w-swinoujsciu-kapitan-wyrzucil-ich-ze-statku/
http://ewyspiarz24.pl/kapitan-zaglowca-sts-kruzensztern-przeprasza/
https://www.pch24.pl/rosyjscy-marynarze-dusili-pomnik-jana-pawla-ii--spotkala-ich-surowa-kara,61097,i.html
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/29777,swinoujscie-pomnik-jana-pawla-ii.html
