wiesława wiesława
619
BLOG

„Ale w koło jest wesoło”

wiesława wiesława Patriotyzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 36


[…]Ściana pałacu słuch napina

Gdy mówi do Kaleki Lew

Ja wierzę w szczerość słów Stalina

Dba chyba o radziecką krew

I potakuje mu Kaleka

Niezłomny demokracji stróż:

Stalin to ktoś na miarę wieku!

Oto mąż stanu, oto wódz!

Bo sojusz wielkich - to nie zmowa

To przyszłość świata - wolność, ład!

Przy nim i słaby się uchowa

I swoją część otrzyma - strat

Nie miejcie żalu do Roosvelta

Pomyślcie, ile musiał znieść

Fajka, dym cygar i butelka

Churchill, co miał sojusze gdzieś!

Wszakże radziły trzy Imperia

Nad granicami, co zatarte

W szczegółach zaś już siedział Beria

I tak rozumieć trzeba Jałtę

(Jacek Kaczmarski, Jałta)

„Nie mam pojecia jak mozna rozumiec noszenie koszulki ze Stalinem jako naruszajace narodowe imponderabilia. Na Zachodzie popularne jest noszenie koszulek z Leninem, Dzierzynskim, Trockim, Che, Mao, Mansonem I innymi tego typu typami, nikomu nie przychodzi do glowy zeby tych nosza-cych scigac. Nikomu. „ - napisal pewien osobnik na swoim blogu: https://www.salon24.pl/u/xyz123/893709,jak-dobrymi-checiami-pieklo-jest-wybrukowane-czyli-mieszanka-sowinca-koszulki-ze-stalinem-imponderabiliow

Wiecej opinii na temat koszulek z podobizną Stalina można przeczytać pod notką https://www.salon24.pl/u/bukojer/893569,zamknac-sklep-naruszajacy-polska-racje-stanu

Niemal wszyscy komentatorzy piszą o sprzedaży koszulek z podobizną zbrodniarza w konwencji radosnego żartu.  

Jedna z komentatorek, ksywa "aala43" ubolewa na prostactwem Polaków: 

ech, jak zwykle - rozumem prawdziwie polsko-patryjotycznym IRONII - zrozumieć się nie udaje....

a już gry w postmodernistyczną estetykę campu - ani ....ani....

Kilka miesięcy temu owa komentatorka pałała oburzeniem na pięciu durniów, którzy w lesie obchodzili urodziny Hitlera. A przecież to była wypisz-wymaluj "postmodernistyczna estetyka campu".

Komentator o wyrafinowanym nicku "myslewiecjestem" wyraża troskę o swobodę wypowiedzi i sprzeciw wobec cenzury:

@adamkonrad „Stalin to masowy morderca Odpowiedzialny za mordy tortury gwałty głód przesiedlenia”

Wszytsko się zgadza tylko czy cenzura jest odpowiedzia na cokolwiek? 

 Komentator "Moj Kochasiu" ubolewa:

To już nawet sklep panu przeszkadza, to dlaczego nie złożyć od razu doniesienia na klientów którzy te koszulki kupili, no i jeszcze przy okazji także producenta. Aha i proszę nie zapomnieć o grafiku który je zaprojektował.

Komentatorka przedstawiająca się jako „prawosławna arystokratka” ksywa Xiężna pisze z pogardą:

@skamander

A jakże!

Wygląda na to, że sygnalistyczność tow. dra @.J.B. to jedyny cel jego życia. 

Wyobrażam sobie, jakie lanie dostawał regularnie od kolegów szkolnych i jak był sekowany przez kolegów podczas studiów.

Zastanawiam się, jaka byłaby reakcja tych dowcipnisiów, przeciwników cenzury i obrońców „swobody demonstrowania poglądów” , gdyby w internecie pojawiła się reklama koszulek z podobizną Jūrgena Stroopa. Najlepiej ze zdjęciem wykonanym w amerykańskim areszcie wojskowym, przedstawiającym tę historyczną, jak by nie było, postać w więziennej kurtce z napisem „Jūrgen Stroop”, z zawieszoną na szyi tabliczką „1”.

A Rudolf Franz Ferdinand Höß. Czy fotografia przedstawiająca tę historyczna postać na ławie oskarżonych przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Warszawie nie zasługuje na rozpropagowanie? Jeszcze lepsza byłaby fotografia przedstawiająca wszystkich komendantów KL Auschwitz (z archiwum Muzeum KL Auschwitz). Richard Baer, dr Josef Mengele, Rudolf Hoess na jednej koszulce, to dopiero byłaby atrakcja! I powód do uciechy i chichotów dla wielu komentatorów tego portalu.

***

Dwa lata temu pewna firma, posługująca się sloganem reklamowym: „Kolekcje historyczne Cobi to edukacja przez zabawę”, wprowadziła do obrotu handlowego kolekcję nr 12 pod nazwą „Bitwa o Berlin”. Najważniejszym elementem tej kolekcji nr 12 była „Unikatowa figurka oficera NKWD z pistoletem maszynowym PPSz”.

Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN, dr Andrzej Zawistowski napisał wówczas do producenta tych figurek:

 „Kilka lat temu zarówno media polskie, jak i też brytyjskie, szwedzkie, amerykańskie i izraelskie informowały o kontrowersjach jakie wywołały produkowane przez Państwa klocki o tematyce związanej z II wojna światową. Sprzeciw wielu komentatorów budziło oddanie w ręce dzieci zabawek zawierających symbole nazistowskie.

[…] Uważam za wysoce niestosowne rozprowadzanie wśród dzieci miniaturowych postaci formacji o zbrodniczym charakterze. […]

NKWD była formacją o charakterze policji politycznej, odpowiedzialną za zbrodnie zarówno na narodach Związku Sowieckiego jak i podbitych państw. TO NKWD było współodpowiedzialne m.in. za wymordowanie około 100 tysięcy Polaków w ramach „Operacji Polskiej NKWD” w latach 30.XX wieku, za Zbrodnię Katyńską, za deportację Polaków na Syberię, za Obławę Augustowską – największą zbrodnię na Polakach po II wojnie światowej. Wyliczać można długo.

Nazwa NKWD powinna kojarzyć się z koszmarem, a nie radosną zabawą żołnierzykami.

Każdy naród powinien odpowiedzialnie podchodzić do swojej historii. Trudno sobie wyobrazić, by w Izraelu dystrybuowano zabawki nawiązujące do Waffen SS. Tak samo powinno być trudne do wyobrażenia, by w kraju, którego elita wiosną 1940 roku została zgładzona strzałem w tył głowy, dziecko otrzymało zabawkę nawiązująca do morderców swoich przodków. […]”

Powyższy cytat dedykuję blogerowi, który wyznał, ze „nie ma pojęcia jak można rozumieć noszenie koszulki ze Stalinem jako naruszające narodowe imponderabilia”. Może po lekturze słów zrozumie, o co z tymi narodowymi imponderabiliami chodzi. Ale zbyt dużych nadziei nie mam.


wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo