Chodziło o Walendziaka!

Wiecie, że podobają się nam prawdziwi politycy. Wczorajsze zatrzymania Kaczmarka, Kornatowskiego, Netzela i chęć zapuszkowania Krauzego pokazują, że Jarosław Kaczyński wraca do formy i znowu zaczyna rozdawać karty. Dzieje się to wszystko w atmosferze kociokwiku wytwarzanej przez niezależne media. Dlatego też, postanowiliśmy przekazać gawiedzi analizę sytuacji opartej na realistycznych przesłankach, nie zaś manipulacjach jednej ze stron elity władzy walczącej z inną częścią elity władzy o wpływy w państwie.

O czym wiemy na pewno?

1. Inwigilację dziennikarzy zlecił Kaczmarek, nie zaś Ziobro. W dwóch wrogich rządowi stacjach telewizyjnych (POLSAT i TVN24) potwierdził to Sylwester Latkowski.
2. Kaczmarek w trakcie rozmowy z Latkowskim w domu tego ostatniego telefonował do kogoś (nie będzie trudne ustalenie do kogo) z komórki Latkowskiego i wyjeżdżał na miasto po jakieś kwity.
3. Z Kaczmarkiem w domu Latkowskiego miał spotkać się także Tomasz Lis, znany niezależny dziennikarz. Sądząc po histerycznej rozmowie tych dwóch we wczorajszym programie Lisa, do spotkania doszło.
4. Spiskowców, czyli Kaczmarka, Lisa i Latkowskiego, musiało naprawdę ponieść (tak to jest, jak chłopcy chcą się bawić w politykę z prawdziwymi mężczyznami), skoro Latkowski apelował do ABW o zostawienie jego domu w spokoju.

Walka o władzę wewnątrz PiS.

1. Kazimierz Marcinkiewicz: powiedział m.in. że nie może zaprzeczyć informacji, że w grudniu 2005 r. gdy był premierem, ważna osoba związana z PiS, która nie pełniła żadnych funkcji państwowych, prosiła służby o zbieranie informacji na jego temat (za: http://wiadomosci.onet.pl/1596517,11,1,0,120,686,item.html)
2. Paweł Zalewski, Bogdan Borusewicz, Radek Sikorski: czy ci trzej prawicowi politycy związani z PiS myślą o zmianie barw partyjnych? Choć oni sami zaprzeczają, w sejmowych kuluarach coraz głośniej mówi się o ich ewentualnym przejściu do PO (za: http://wiadomosci.onet.pl/1596882,11,1,0,120,686,item.html)
3. Marek Jurek: "Idąc na Radę Polityczną zostałem najpierw poproszony do Jarosława, który brutalnie zażądał aby w ogóle nie poruszać na Radzie sprawy ochrony życia. Przy okazji obrzucając mnie stekiem wyzwisk: »agent albo wariat«, »tylko dzięki mnie jesteś marszałkiem, beze mnie nawet byś posłem nie był«. Na uwagę, że mi nie pozwala pierwszego zdania dokończyć - krzyk: ja tu jestem szefem" (za: http://wiadomosci.onet.pl/1596878,11,1,0,120,686,item.html)

Sytuacja polityczna przed zatrzymaniami.

1. Samoobrona: Lepper nakreślił scenariusz rozwiązania sytuacji politycznej. Według niego PO powinna zgłosić własnego kandydata na premiera i - po przegłosowaniu wniosku o konstruktywne wotum nieufności - rządziłaby sama. - Nie będzie koalicji rządowej, a tylko parlamentarna - mówił Lepper. Według niego i LiS i SLD są na to juz zdecydowane (za: http://wiadomosci.onet.pl/1596837,11,1,0,120,686,item.html)
2. Lech Wałęsa (czyli WSI): Najlepiej gdyby PO utworzyła rząd i rozliczyła Kaczyńskich z aresztowaniem włącznie (za: http://wiadomosci.onet.pl/1596930,11,1,0,120,686,item.html)
3. Platforma: Obawiam się, że wszystkie dotychczasowe wyznania skruszonych polityków PiS układają się w jeden ponury ciąg. Mamy do czynienia z wyjątkowo paskudnym układem rządowym. My to prędzej czy później wyjaśnimy, ale lepiej byłoby wcześniej niż później. Na pewno rację mają ci wszyscy, którzy mówią, że zanim Polacy pójdą do urn wyborczych - a ja zrobię wszystko, aby było to jak najszybciej - muszą wiedzieć, z kim mieli do czynienia przez ostatnie dwa lata (za: http://wiadomosci.onet.pl/1596517,11,1,0,120,686,item.html)

Sytuacja polityczna po zatrzymaniach. 

1. Platforma: wybory,
2. PSL: wybory,
3. SLD: wybory,
4. Wałęsa, Geremek, Mazowiecki: wybory.

Jarosław Kaczyński jednym ruchem załatwił kilka spraw ważnych z własnego punktu widzenia.

1. Kawiarnianym spiskowcom, w typie Latkowskiego i Lisa, pokazał, że polityka to twarda gra dla prawdziwych mężczyzn.
2. Przeciwnikom we własnej formacji dał sygnał, że gadanie o podsłuchach, przechodzeniu do PO (czyli osłabianiu własnej partii) i zdawanie relacji mediom z poufnych rozmów politycznych (Jurek!) nie pozostanie bez odpowiedzi. Zobaczcie jak kończą nasi przeciwnicy!
3. Oligarchom przekazał: nie wspierajcie PO lub LiD. Wielki Brat was obserwuje!
4. Pozostałym tzw. politykom pogonił kota. Teraz już wszyscy chcą wyborów, choć jeszcze wczoraj rano nie było to takie oczywiste.

Skąd ten Walendziak w tytule?

1. Nie lubi go Mariusz Kamiński, szef CBA.
2. Kaczyński podczas ostatniej konwencji PiS ostrzegał polityków powiązanych z oligarchami, czyli pracujących np. u Ryszarda Krauzego.
3. Krauze też ma być zatrzymany: patrz pkt 2.
4. W czasie premierowania Marcinkiewicza, Walendziak był głównym dostawcą kadr dla gospodarki.
5. Z Markiem Jurkiem zakładał ZChN.
6. Przyjaźni się z Radkiem Sikorskim.
7. Był związany z SKL, podobnie jak Paweł Zalewski. Kto zna to środowisko, wie, że obecni działacze PiS wspominają SKL jako najlepszą partię prawicową po 1989 roku.
8. Z Zalewskim, Marcinkiewiczem i Jurkiem zakładał Przymierze Prawicy, potem wchłonięte przez PiS i cięte przez dawne środowisko PC.
9. Pracował u Solorza, tak jak obecnie Tomasz Lis.
10. Wałęsa zrobił go szefem TVP za swojej prezydentury.
11. Pochodzi z Pomorza, tak jak Tusk i Borusewicz. Razem malowali kominy w stanie wojennym.
12. Odchodził z PiS w konflikcie z Kaczyńskim, co czyni go liderem frakcji antykaczystowskiej  i wygodnym instrumentem osłabiania PiS przez Tuska et consortes.
13. Razem z Wojciechem Brochwiczem, reprezentantem prawnym J. Kaczmarka, jest członkiem rad nadzorczych w spółkach należących do R. Krauzego. Jeżeli Brochwicz, to Miodowicz. Jeżeli Miodowicz to Rokita!

Czy trzeba chcieć więcej?