Przy okazji „zdrady klerków”, tj. zaakceptowania przez braci Kaczyńskich ustaleń Traktatu Reformującego UE, przez nasz blog i kilka innych blogów „zaprzyjaźnionych” przetoczyła się dyskusja o „dziedzictwie władzy” PiS. Dopiero wtedy uświadomiliśmy sobie, że Kaczyńscy mają jedno niewątpliwe osiągnięcie. Nie chodzi nam o „likwidację WSI”, „powołanie CBA”, „pakiet Kluski” i tym podobne. Nie mamy na myśli nawet tak wybitnych osiągnięć jak: „wyautowanie Giertycha i Leppera” czy „koniec atmosfery przyzwolenia na korupcję”. Tym osiągnięciem jest radiowa „Trójka”, a ściślej, przywrócenie „Trójce” dawnego, dobrego charakteru.
Pod rządami Krzysztofa Skowrońskiego „Trójka” zaczęła mieć wszystko, to, „co Tygrysy lubią najbardziej”: nie gra muzyki z „playlisty”, na antenę powróciła „Powtórka z rozrywki”, reportaże i teatr radiowy. W „Trójce” można posłuchać muzyki „na żywo, ale w studio”, nienachalnej publicystyki i nocnych audycji, do których nie dzwonią ludzie mający problemy psychiczne.
Sam Krzysztof Skowroński to bardzo ciekawa postać. „Ukochane dziecko” Andrzeja Wojciechowskiego, założyciela Radia ZET. Wybitny dziennikarz, który przez kilka lat „klepał biedę”, „robiąc fuchy” po różnych mediach, po tym, jak wszedł w konflikt z nowym właścicielem Zetki i pisząc broszurki, które można było kupić w kioskach „Ruchu”. Nie poszedł „na układ z układem”, jak jego kolega Andrzej Morozowski. Nie zrobił z „Trójki” żadnej „tuby propagandowej”. Nie znamy wyników finansowych "Trójki", ale przecież "najważniejsza jest misja".
W swoim dzisiejszym wpisie, nasz ulubiony realista Krzysztof Kłopotowski napisał m.in.: „Ale mam jeszcze lepszą radę dla Platformy. Po spokojnym wygaśnięciu obecnej kadencji, niech kandydat na prezesa TVP będzie kompromisowy. (…)Niech ustawa medialna będzie również kompromisem opracowanym i przyjętym przez obie wielkie partie. Niech rząd i opozycja zajmą w tej sprawie wspólne stanowisko. Chodzi przecież o telewizję publiczną, czyli miejsce swobodnego ścierania się różnych idei politycznych i światopoglądowych. Telewizja publiczna ze swej natury musi być pluralistyczna, uczyć dobrych manier w debacie obywatelskiej, a więc niech sama będzie wynikiem szacunku dla cudzych racji. Popisowy kompromis w sprawie TVP byłby poważnym wkładem obu partii w kulturę polityczną w Polsce.”
Mamy takiego kandydata. Jest nim Krzysztof Skowroński! Jakieś lepsze kandydatury?
Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka