ndb2010 ndb2010
1671
BLOG

Z życia sekty pancernej brzozy - Mennica NBP jak komisja Millera

ndb2010 ndb2010 Polityka Obserwuj notkę 9

Z życia sekty pancernej brzozy - Mennica NBP jak komisja Millera

Mennica państwowa wpuściła do obiegu monetę na której na tle "pancernej brozy" znajduje się Tu-154m. Wypuszczono ponad 50 tysięcy monet, które starają się synchronizować z tym wyznawanym przez Bronisława "hasająca prokuratura" Komorowskiego, Jerzego "wojowoda w nagrodę" Millera, Donalda "nic nie mogę" Tuska pogańskim wierzeniem według którego niezidentyfikowana do do średnicy i niezbadana smoleńska brzoza urwała skrzydło rządowemu Tu-154m, które pózniej na wysokości 6 m nad ziemią szybowało ponad 110 metrów.

zdjęcie z wpisu Kokos.salon24 dotyczącego sekty pancernej brzozy.

 
Sekta pancernej brzozy znana jest z tego, że głosi teorie, które nie tylko przeczą prawom naukowym ale same ze sobą są wewnętrznie sprzeczne. Komisja Millera na przykład do samego końca nie znała nawet średnicy pnia brozy nie mówiąc już o tym, aby była przeprowadziła badania skrzydła, brzozy czy symulacji komputerowych. 
 
Komisja Millera i wyznawcy pancernej brzozy po prostu ślepo zaufali guru sekty, S. Amielinowi, który choć przedstawiany jako amator to prywatnie jest nadwornym fotografem rosyjskich służb specjalnych - Specnaz. 
 
Siergiej Amielin pod specjalnym nadzorem (fragment powstającej książki).
 
Narracja o „beczce” i obrocie samolotu miała się pojawić później, wraz z „nieoficjalnym śledztwem” prowadzonym przez docenta smoleńskiej filii Moskiewskiego Instytutu Energetyki, fotografika-amatora, byłego dziennikarza, Siergieja Amielina.
 
Co ciekawe S. Amielin, choć mieszkał bardzo blisko, pojawił się z aparatem fotograficznym dopiero 13 kwietnia 2010 roku, a więc 3 dni po tragedii. To właśnie znalezione w Internecie zdjęcia Amielina stały się podstawą badań polskiej komisji J.Millera i jej słynnej „*rekonstrukcji” ostatniej fazy lotu na podstawie zdjęć S. Amielina z pominięciem danych z urządzeń pokładowych samolotu i czarnych skrzynek, które nie zgadzały się z tezami MAK i tezami Amielina.
 
Komisja Millera w swoim raporcie opisując ostatnią fazę lotu i przedstawiając argumenty na uderzenie w brzozę i obrót samolotu pominęła dane z czarnych skrzynek, a oparła się zdjęciach z internetu S. Amielina. Komisja Millera stworzyła - jak to nazwała - rekonstrukcję. Oczywiście nie chwaliła się tym faktem, a jedynie opisała go za pomocą symbolu „*” i podpisu małymi literami na dole strony – rekonstrukcja. Zostanie to szerzej opisane w innych rozdziałach książki.
 
Jak miało okazać się później, pozujący na bezstronnego „śledczego” S. Amielin miał szerokie kontakty w świecie rosyjskich służb specjalnych, które pozwalały mu nawet na fotografowanie w 2009 roku zamkniętych manewrów Specnazu MWD, którym przyglądał się minister spraw wewnętrznych, Raszid Nurgalijew. Tam nie wchodzą fotografowie-amotorzy jak sam przyznał na swoim blogu S. Amielin.
 
Link do zdjęć Amielina z tajnych ćwiczeń Specnazu:
 
 
Do tej pory nikt z wyznawców sekty pancernej brzozy nie wyjaśnił dlaczego komisja MAK i Komisja Millera zataili dane z TAWS 38, który wskazuje jednoznacznie, że samolot nie mógł przeciąć brzozy i stracić na niej skrzydła, bo w tym czasie znajdował się na innej wysokości i w innym miejscu (wg badanych w USA danych TAWS, w chwili rzekomego uderzenia w brzozę samolot był ponad 30 metrów nad miejscem rzekomego złamania i kilkadziesiąt metrów od niej).
 
Do tej pory nikt z wyznawców sekty pancernej brzozy nie może wyjaśnić dlaczego komisja Millera wykorzystywała w swoim raporcie zdjęcia drzew zrobione w dniach 13 kwietnia 2010 roku (3 dni po tragedii) przez „fotografa amatora”, który przypadkiem jest także, nadwornym fotografem rosyjskiego „Specnazu”. Warto przypomnieć znakomity wpis prof. Nowaczyka
 
 
Oględziny miejsca zdarzenia zaprezentowane w Załączniku nr 4:
 
Jak wiemy wyznawcy sekty pancernej brzozy wykruszają się bardzo szybko.
 
Materiały polecane:
 
 
 
 
 
 
* Pojęcie Bronisław "hasająca prokuratura" Komorowski bierze się z wypowiedzi tego okupującego obecnie urząd Prezydenta polityka PO, który nazwał "hasaniem prokuratury" publikację stanogramów Instytutu Sehna. Stenogramy te podważyły trzy kłamstwa rosyjskie:
- obecność gen.Błasika w kokpicie
- złe odczytywanie wysokości
- uderzenie w brzozę
 
 
(...)Jako inny sygnał wymienił ujawnienie przez prokuraturę odczytów czarnych skrzynek TU-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, dokonanych przez biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych prof. Jana Sehna w Krakowie. - Ostatnie wydarzenie jakim jest opublikowanie opinii biegłych w sprawie badającej problem katastrofy smoleńskiej poprzez rzecznika prokuratury okręgowej, jest czymś co też musi co najmniej dziwić. To są sygnały o jakimś hasaniu, tak powiem, niejasnych zupełnie motywów w Prokuraturze Generalnej - powiedział prezydent.(...)
 
 
 
 
ndb2010
O mnie ndb2010

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka