Spróbować
Czy wszystkiego można spróbować? A jeśli tak, to czy wszystkiego próbuje się tą samą metodą? A jeśli nie, jakimi metodami można próbować? Dalej, czy próba, powiedzmy tej samej rzeczy/osoby/sytuacji smakuje zawsze tak samo, czy jest powtarzalna? I co to znaczy spróbować? Wypróbować? Poddać próbie? Mówi się – próba czasu. Tylko jak długo trwa próba? Czy tyle samo trwa próba danego miejsca/danej profesji/konkretnego człowieka? Wreszcie co, jeśli spróbowaliśmy i mamy ochotę na więcej albo co, jeśli to „coś”, ten „ktoś” wcale nam nie smakuje?...
***
Znam pewną nieznaną osobę, która życie swoje żyje w oparciu o metodę prób i błędów. Testowaniu, często dość chaotycznemu, podlegają ludzie, przedmioty, miejsca, a także ona sama i jej stany. Spróbować, jak mówi, powinno się wszystkiego. Bo skąd będę wiedziała, że to nie dla mnie? – pyta. Więc próbuje. I coraz bardziej błądzi. Zamiast wierzyć. I coraz więcej odnajdywać.
... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
