Newsweek Polska Newsweek Polska
3841
BLOG

Arabski powinien odejść

Newsweek Polska Newsweek Polska Polityka Obserwuj notkę 76

Szef Kancelarii Premiera przekroczył standardy dopuszczalne u demokratycznego polityka. Premier Donald Tusk powinien go jak najszybciej zdymisjonować.

Podczas wizyty premiera w Izraelu minister Tomasz Arabski usiłował nacisnąć na dziennikarza PAP, by nie zadawał pytania o reprywatyzację. Gdy dziennikarz odmówił, zadzwonił do prezesa PAP, a ten skutecznie nacisnął na dziennikarza. Pytanie nie padło. To skandaliczne zachowanie szefa Kancelarii Premiera. Oczywiście nie znaczy to, że Arabski nie miał prawa namawiać dziennikarza, by trudnego dla rządu i dla polskiej racji stanu pytania nie zadawał. Na namowach powinno się jednak skończyć.

Dzwoniąc do szefa dziennikarza Arabski zachował się jak PRL-owski aparatczyk, w ordynarny sposób stosujący zasadę ręcznego sterowania zależnymi mediami. Wykorzystał bowiem fakt, że PAP jest spółką skarbu państwa, a obsada jego szefostwa odbywa się przy aprobacie polityków rządzącej formacji. Nie jest to jednak zachowanie, które może być tolerowane w demokracji. Nie może być tolerowane szczególnie w stosunku do mediów publicznych, w jakimś stopniu zależnych od władzy.

Oczywiście Arabski nie jest pierwszym politykiem, ulegającym podobnej pokusie. O historii nacisków politycznych na publiczną telewizję czy radio można by napisać książkę. Także PAP podobnych ingerencji w przeszłości doświadczał. Sam przed laty pracowałem w tej agencji i moi szefowie nie raz otrzymywali telefony z ośrodków rządowych, związane z moimi depeszami. Niemal zawsze jednak interwencje te kończyły się na moich szefach. Słusznie wychodzili oni bowiem z założenia, że PAP, choć jest agencją państwową, ma prawo działać jako medium całkowicie niezależne od czynników politycznych.

To, że Tomasz Arabski popełnił błąd, potwierdził zresztą także jego szef Donald Tusk, oświadczając wczoraj, że dziennikarze mają prawo go pytać o wszystko. Premier powinien jednak pójść o krok dalej i zdymisjonować swojego ministra. Tym bardziej, że nie jest to pierwsza wpadka Tomasza Arabskiego. Wiele wskazuje na to, że także komisja badająca okoliczności katastrofy smoleńskiej będzie miała mu coś do zarzucenia. Ciekawe co Donald Tusk zrobi? I czy potwierdzi opinie, że w ostatnich tygodniach zatracił słynnego politycznego nosa, który nie zawodził go dotąd w sytuacjach kryzysowych, takich choćby, jak afera hazardowa.

Piotr Śmiłowicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka