szpak80 szpak80
874
BLOG

Piotr Kaczkowski "dyskdżokej" z dyskoteki w sopockim Grand Hotelu. Straszno

szpak80 szpak80 Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Pracował od Gomułki....


"Tylko raz, w 1972, poprowadził telewizyjny program muzyczny. Piotr Kaczkowski znany jest z tego, że unika fotoreporterów i nie pokazuje w mediach swego oblicza. Tłumaczy to niechęcią do gwiazdorstwa i odwracania uwagi od prezentowanej muzyki. Wielokrotnie wyjeżdżał za granicę i odkrywał nowych wykonawców, których płyty [legalnie?] przedstawiał w swoich audycjach, głównie w Trójce" [np. 1987. "Piotr Kaczkowski, którego jednak przez rok nie będzie na antenie (wyjeżdża do USA)"]..

Uff, to dobrze, że z niechęci do gwiazdorstwa unika pokazywania swojego oblicza, bo można by pomyśleć, że to obawy o:

- Zaraz, przecież ja tego pana znam!



***

"Od lata 1970 prezentował muzykę w pierwszej w Polsce dyskotece założonej przez Franciszka Walickiego w Grand Hotelu w Sopocie".

Od lata krwawego... 1970 roku. No, no.
Grand Hotel w Sopocie obstawiało UB, ponoć od dyrektora aż po szatniarzy oraz panie i panów do towarzystwa, jak rozumiem z wyjątkiem dyrektora dyskoteki i dyskdżokeja. A UB obstawiało pewnie z towarzyszeniem ubecji wojskowej.


"Od lata 1970 prezentował muzykę w pierwszej w Polsce dyskotece założonej przez Franciszka Walickiego w Grand Hotelu w Sopocie".


Franciszek Walicki w 1950 r.:

"Na straży morskich rubieży Polski Ludowej
Gdy dziś, w okresie "Dni morza", w przeddzień 6 rocznicy powstania Polski Ludowej, mówimy o naszej marynarce wojennej - myśl mimo woli cofa się do historycznych chwil 1944 r. kiedy to nad wodami lubelskiej Bystrzycy powstał jej pierwszy zalążek - samodzielny morski batalion zapasowy.
Utworzony dnia 18.10 44 r. liczył pod koniec listopada tegoż roku 19 oficerów, 121 podoficerów i 120 marynarzy.
W ślad za zwycięską ofensywą Armii Radzieckiej i walczącym u jej boku Wojskiem Polskim batalion posuwał się ku upragnionym wodom Bałtyku. Gdy pod ciosami wojsk II Frontu Białoruskiego, walczącego pod dowództwem marszałka Konstantego Rokossowskiego padały - jedna po drugiej - twierdze oporu hitlerowskiego okupanta i kiedy dzięki temu odzyskały wolność Elbląg, Grudziądz, Gdynia i Gdańsk, Kołobrzeg, Koszalin i Szczecin - marynarka wojenna Polski Ludowej uzyskała realną możliwość startu, możliwość właściwego formowania się i dalszego rozwoju.
Wykonanie tego zadania, do którego dołączyło wkrótce inne - normalne szkolenie młodych kadr marynarskich - mogło nastąpić jedynie w wypadku posiadania odpowiedniego sprzętu morskiego, odpowiednich okrętów i instruktorów fachowców.
I wtedy, podobnie jak przy tworzeniu na dalekiej Ziemi Radzieckiej pierwszych dywizji nowego Wojska Polskiego - Związek Radziecki wyciągnął do nas pomocną i przyjacielską dłoń. Otrzymaliśmy nowoczesny sprzęt wojenny oraz wszelką inną pomoc. 5 kwietnia 1946 roku flota nasza wzbogacona została o liczne nowoczesne jednostki morskie różnych kategorii, przekazane nam przez bratnią marynarkę wojenną ZSRR.
Otworzyła się nowa karta w dziejach naszej marynarki wojennej.
Skąd czerpie siłę nasza ludowa marynarka wojenna - wykonując postawione jej przez naród Polski zadania?
Siłę tę czerpie i czerpać będzie z pracy i walki klasy robotniczej kroczącej na czele narodu, z Jej doświadczeń, z rewolucyjnych i wojennych doświadczeń radzieckiej marynarki wojennej, ze wzrostu świadomości politycznej i ideologicznej mas pracujących Polski, z nauki marksistowsko-leninowskiej, kierującej walką o zbudowanie ustroju socjalistycznego. Siłę tę czerpie i czerpać będzie z rozwoju gospodarczego i społecznego naszego kraju, z rozwoju oświaty i kultury, nauki i techniki. Na pokładach jednostek pływających, na placach ćwiczebnych i w salach wykładowych - marynarka wojenna wszczepia młodemu pokoleniu marynarzy miłość Ojczyzny, bohaterstwo, odwagę i męstwo. Marynarka wojenna kształtuje nowy typ twardych, świadomych politycznie ludzi morza.
W okresie pokojowego rozwoju Polski Ludowej - nasza marynarka wojenna szkoli młode kadry marynarskie, strzeże naszych wybrzeży i zapewnia bezpieczeństwo drogom morskim.
Czerpiąc z bojowych tradycji naszej klasy robotniczej, ludowego Wojska Polskiego i postępowych dziejów naszego narodu, pogłębiając braterstwo broni z niezwyciężonymi siłami zbrojnymi Kraju Rad, wzmacniając z dnia na dzień swój potencjał obronny marynarka wojenna twardo stoi na straży bezpieczeństwa morskich rubieży polski Ludowej, na straży postępu i pokoju". (Franciszek Walicki)

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura