szpak80 szpak80
394
BLOG

W enerdowskim szpitalu gdzie trafił Navalny, już nie eksperymentują na ludziach?

szpak80 szpak80 Kultura Obserwuj notkę 6

Pracujący dla rządu federalnego, w ramach polskojęzycznej sekcji dojcze wiele, dostali zadanie pijarowego wykorzystania wizyty Navalnego, ku chwale Niemiec.

"Bogaty dorobek jednego z największych szpitali w Europie stał się tematem cieszącego się ogromną popularnością serialu telewizyjnego „Charité”. Nie zawsze była to jednak piękna historia: w czasach III Rzeszy wielu lekarzy było uwikłanych w nazistowskie zbrodnie, klinika długo starała się rozliczyć z brunatną przeszłością. Pacjentem Charité był też w latach 90-tych XX wieku, krótko przed swoim wyjazdem do Chile, wieloletni przywódca SED Erich Honecker".


Zapomnieli wspomnieć, że przez dziesięciolecia był to szpital enerdowski, zapomnieli także wspomnieć o rozliczeniach ze swoją czerwoną przeszłością. To jedno z tych miejsc, w którym spotykają się: nazistowska i komunistyczna przeszłość dzisiejszych Niemiec.

image

Także w czasach NRD w szpitalu Charite przeprowadzano eksperymenty medyczne na ludziach:

"władze komunistyczne wykorzystywały obywateli NRD jako "króliki doświadczalne" do eksperymentowania z około 600 lekami przed ich wprowadzeniem na rynek, m.in. lekami kardiologicznymi i służącymi do chemoterapii.

Na przykład firma Schering płaciła rocznie za te usługi największej klinice uniwersyteckiej Berlina wschodniego Charite do 6 milionów ówczesnych marek zachodnich.

Laboratoria Boehringera (obecnie grupa Roche) - pisze Der Spiegel - testowała na pacjentach tej kliniki uniwersyteckiej bez ich wiedzy i zgody m.in. Erytropoetynę ("Epo").

Z kolei Bayer wypróbowywał na alkoholikach w stanie delirium tremens preparat mający poprawiać krążenie krwi.

Tygodnik pisze, że konsorcja farmaceutyczne oferowały średnio NRD-owskiej służbie zdrowia 800 000 marek zachodnich na każdą serię eksperymentów z nowym lekiem. Dzięki temu - wyjaśnia Der Spiegel- unikały u siebie "problemów etycznych" związanych z wypróbowywaniem nowych leków przed ich wprowadzeniem na rynek.

W szpitalach i klinikach po wschodniej stronie muru berlińskiego zamiast zgody pacjenta na wypróbowanie na nim nowej terapii wystarczał podpis lekarza prowadzącego i jednego świadka.

Niektóre z tych eksperymentów z zachodnimi lekami doprowadziły do zgonu chorych, wobec czego po pewnym czasie władze NRD przestały wyrażać zgodę na ich przeprowadzanie".

https://dzieje.pl/aktualnosci/der-spiegel-pacjenci-szpitali-w-b-nrd-krolikami-doswiadczalnymi


Trust.

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura