9 kwietnia roku pamiętnego 1945 w Lublinie

9 kwietnia 1945 Lublin. Tego dnia wyrokiem "Wojskowego Sądu Okręgowego" w Lublinie (w składzie: ppłk. Konstanty Krukowski - przewodniczący, por. Adam Gajewski, ppor. Zbigniew Zawistowski - "sędziowie") wydano wyrok śmierci na 11 żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego w tym dwóch cichociemnych. Skazani zostali: Mieczysław Szczepański (cc), Czesław Rossiński (cc), Jan Nawrat, Bolesław Mucharski, Tadeusz Jamroz, Romuald Szydelski, Eugeniusz Jaroszyński, Mirosław Grabowski, Tadeusz Bujalski, Zbigniew Barszczewski i Witold Młyniak.

W książce wytworzonej i wydanej przez Zakład Historii Partii przy KC KPP/PPR/PZPR, w oparciu o dane przysłane PZPR przez patronów z ZSRS, napisano, o zastrzeleniu w tym dniu sowieckiego oficera. Jeśli faktycznie miało to miejsce to najpewniej była to odpowiedź podziemia na powyższy wyrok śmierci dla 11 polskich żołnierzy. Szybka odpowiedź.

Tyszler, Grigorij Timofiejewicz (chyba tak: Тышлэр Григорий Тимофеевич), kapitan, 1904 Mińsk - zginął (погиб) 9 kwietnia 1945 Lublin z ręki nieustalonego oddziału polskiego podziemia.

(fot. kadry (niepełne) z filmu Historia Roja)

Za pracą: "Niezłomni i wierni. Opowieść o dwóch leśnikach - przyjaciołach"

"Jak pisze pani Leszczyńska prawdopodobnie to na skutek dyrektywy „ Smierszu” stworzono [w lutym 1945, w Lublinie] 11-osobową grupę oskarżonych Akowców, których łączyły związki z oddziałem „Jemioły”, Kedywem oraz pobytem w Anglii (2 osoby)."

***

9 kwietnia roku pamiętnego 1945 w Lublinie
Podporucznik inżynier Czesław Rossiński cc, pseud. „Kozioł”, „Jaskółka”, „Jemioła”. Na fotografii przed wojną w mundurze leśnika (do wybuchu wojny - leśnik, początkowo w Dyrekcji Polskich Lasów Państwowych w Warszawie, później w leśnictwie Olkienniki, w Nadleśnictwie w Nowych Święcianach i Nadleśnictwie w Lidzie).

"Pochowani w nocy na cmentarzu przy ulicy Unickiej w Lublinie w grobach przygotowanych dla kogoś innego, przysypani piachem i razem z tym kimś pochowani na wieczność. Do dziś nie wiemy konkretnie w jakim miejscu spoczywają Bohaterowie Świętej Sprawy. Nowa władza bała się nawet prochów."