szpak80 szpak80
326
BLOG

Demokracja po niemiecku - skandale z finansowaniem partii politycznych

szpak80 szpak80 Polityka Obserwuj notkę 3

dn. 29.06.2017

Organizacja LobbyControl opublikowała właśnie raport na temat wpływu lobbystów na podejmowanie przez niemieckich polityków szkodliwych dla obywateli decyzji, decyzji podejmowanych w interesie swoich sponsorów. Raport wskazuje, że  lewicowo-"prawicowy" rząd niemiecki nie chce zmienić obowiązujących od lat przepisów w dziedzinie lobbingu i sponsoringu, czym przyczynił się poniesienia przez niemieckich obywateli szkód liczonych w miliardach euro , w efekcie kilku tylko skandali ujawnionych w tej kadencji Bundestagu - m.in. skandale - Dieselgate ( Volkswagen, BMW, Dailmer i in.), czy Cum/Ex (oszustwa podatkowe). W raporcie wykazano, że dzięki niejawnemu wpływaniu na przepisy prawne (afera Cum/Ex) doprowadzono do okradzenia budżetu na kwotę 32 miliardów euro. W związku z Dieselgate, amerykańskie władze wydały ostatnio nakaz aresztowania czterech byłych dyrektorów Volkswagena (listy gończe Interpolu, grozi im 25 lat za oszustwo i spisek). Podkreślono także łatwość z jaką szefowie koncernów wpływają na niemiecką politykę i polityków i jak zaciera się granica pomiędzy światem wielkiej polityki a wielkiego biznesu, co zyskało sobie nawet miano "drzwi obrotowych" - wyrażenie opisujące stosunki biznes-polityka w niemieckiej republice demokratycznej. Jako wyrazisty przykład relacji panujących w Niemczech przedstawiono lobbystę firmy Opel - Joachima Koschnick, który pokieruje kampanią wyborczą Merkel w nadchodzących wyborach (wcześniej kiedy doszło do śledztwa "wyjaśniał" skandal "Dieselgate"). Na podstawie polskich doświadczeń z niemiecką demokracją i mediami, raport można uzupełnić o szczególnie agresywny względem Polski, a przez to bardzo widoczny wpływ niemieckiej polityki na branżę medialną - do kręgu najbliższych przyjaciół Angeli Merkel (a przy tym pracodawców jej męża) zaliczani są pani Springer (w Polsce m.in. Onet, Fakt, Newsweek), szef jej koncernu medialnego (w jego skład wchodzi Ringier Axel Springer Polen), czy spadkobierczyni Bertelsmanna.
Kolejną kwestią poruszoną w raporcie jest sponsoring niemieckich partii politycznych, m.in. opłacanie konferencji partyjnych i spotkań z niemieckimi politykami wysokiej rangi. Np. agencja prasowa partii socjalistycznej (SPD) oferowała obiady z czołowymi politykami, w tym ministrami - w cenie 7000 euro (można było uzyskać w ten sposób dostęp m.in. do ministra sprawiedliwości). Z kwestią sponsoringu łączy się również bezpośrednio sprawa opóźniania publikacji sprawozdań finansowych niemieckich partii (przedstawiono właśnie dane za...2015 - podobno jest to rekord opóźnienia, co świadczyć może o chęci ukrycia danych, a w efekcie wskazuje na postępującą degenerację niemieckiej demokracji). Zastrzeżenia budzi także treść tych publikacji - niezgodnych z ustawą i niepełnych. Według autorów raportu treść sprawozdania na temat finansowania partii jest sprzeczna z wymogami niemieckiej konstytucji i orzeczeniami niemieckiego federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Tylko darowizny na kwotę powyżej 50000 euro są publikowane natychmiast, inne duże darowizny w kwocie powyżej 10000 euro zostają ujawnione dopiero po 2 latach, co dotyczy ponad 90% wszystkich darowizn powyżej 10000 euro. Z kolei 70% procent darowizn do 10000 euro od firm i stowarzyszeń pozostaje anonimowe, bo sponsorzy nie są ujawniani. Mowa jest o przekazywaniu partiom politycznym milionów euro, których donatorzy pozostają nieznani. (29.06.2017)

https://www.lobbycontrol.de/2017/06/lobbyreport-2017-aussitzen-statt-anpacken/

http://niezalezna.pl/55092-olechowski-potwierdza-finansowanie-partii-tuska-przez-cdu-i-mowi-o-paczkach-z-niemiec


szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka