Opóźnienie w odlocie Merkel, spowodowane poważną usterką samolotu, sprawiło, że nie spotka się ona na szczycie G-20 z Donaldem Trumpem, tak jak ustalono. Spotkanie było zaplanowane na piątek wieczór. Rzeczniczka powiedziała, że kanclerz będzie starała się na nowo zorganizować zaplanowane spotkania. Oprócz prezydenta USA miała w piątek rozmawiać jeszcze z prezydentem ChRL i prezydentem kraju gospodarza. "Merkel ma zdążyć na piątkową kolację".
"Po wylądowaniu w Kolonii powiedziano dziennikarzom, że mogą przesiąść się do zastępczego samolotu. Po 30 minutach na pokładzie, gdy strażacy sprawdzili samolot, rzecznik powiedziała dziennikarzom, że samolot zastępczy nie będzie mógł lecieć do Buenos Aires, ponieważ załoga pracowała już zbyt wiele godzin".
Albo kompletna kompromitacja, albo ustawka.
Inne tematy w dziale Polityka