między godziną drugą a trzecią
parkiet odzywa się pod stopami
żaluzje straszą łabędzią pieśnią
i to okno między gwiazdami
daleko od ciebie piórko z poduszki
na fotelu zwinięty sweter w paski
przy budziku śpią trzy mrówki
a ja kolejną noc
od ściany do ściany
to przez pokój z pustym wazonem
przez rzeczy i sprawy przez ciebie nietknięte
życie moje toczy się coraz mniejszym kołem
życie moje -
zakręt za zakrętem
i tak ciągle między jedną a drugą godziną
niedaleko swetra i trzasku pod nogami
żal mój podąża samotnych mężczyzn doliną
do okna między gwiazdami
9.12.1999r.
Z tomiku Nihumim - Stanisław Raginiak