Nie trzeba być geniuszem spostrzegawczości, żeby zauważyć inwazję nieprawdy na otaczający nas świat. Ilość informacji, które musimy „przerobić”, przerasta nasze możliwości. Nie jesteśmy w stanie samodzielnie sprawdzić, czy wszystkie informacje, które do nas dotarły są prawdziwe, czy nie. Najczęściej uznajemy je za prawdziwe, jeśli pozwala na to nasza intuicja, a w ostateczności pobieżnie weryfikujemy, pytając kogoś, kto akurat jest pod ręką i ma jakieś zdanie na ten temat.
Nie powinno zatem dziwić, że część informacji, które posiadamy, jest nieprawdziwa, że część wiedzy, którą posiadamy jest również nieprawdziwa i tak naprawdę nie wiemy, która to część. Przywołam tutaj przykład Mikołaja Kopernika. To głównie ówczesny świat nauki protestował przeciwko odkryciom Kopernika. Tacy durni byli ci naukowcy? Nie, oni ufali naukowym prawdom, uznanym przez swoich poprzedników i przyjmowali je jako założenia do swoich rozważań. Tyle, że założenia były fałszywe. Na ich podstawie, przy pomocy prawidłowego rozumowania wyciągali wnioski, o których prawdziwości byli przekonani. Efektem było posługiwanie się całej przedkopernikowskiej astronomii „prawdą”, która była nieprawdziwa.
Nie ma wśród nas wielu Mikołajów Koperników, za to od czasów Kopernika przybyło słowa pisanego, czytanego, mówionego, słyszanego, pokazywanego i przybyło ludzi przekonanych, że potrafią wyciągać wnioski. Ilu z tych ludzi wie, że są reguły wnioskowania? Ilu z nich wie, co to są reguły wnioskowania? Ilu z nich umie je stosować? Ale wnioski musimy wyciągać wszyscy i wszyscy wnioski wyciągamy. A potem nasze wnioski stanowią założenia dla innych wniosków.
Do wniosków wyciągniętych na podstawie fałszywych założeń, które są wynikiem błędów, dodać musimy fałszywe założenia powstałe w wyniku kłamstwa. Musimy, bo w ostatnich czasach kłamstwo jest coraz bardziej tolerowane i sięgnęło tych, którzy decydują o naszej przyszłości. Kłamstwo obecne jest we wszystkich obszarach naszego życia, ale w polityce ma wymiar szczególny, bo dotyczący przyszłości nas wszystkich. Wnioski wyciągnięte na podstawie fałszywych założeń i wnioski wyciągnięte na podstawie zwykłych kłamstw mają olbrzymi wpływ na naszą przyszłość, a ich ilość rośnie w gigantycznym tempie. Do tego, na ich podstawie decydujemy o tym, kto będzienami rządzić. Rządzić, czyli decydować o tym, co jest dla nas dobre, a co jest złe. O tym, co jest naszym interesem narodowym, a co jest niewarte uwagi. O tym, co jest zdradą stanu, a co powodem do chwały. Te wszystkie decyzje dokonywane są w wyniku wniosków, opartych na nieprawdzie.
Czy można się dziwić, że wszystkie dyskusje polityczne tak pełne są emocji? Przecież każdy uczestnik dyskusji „prawidłowo” posługuje się logiką, czyni „prawidłowe” założenia i wyciąga „prawidłowe wnioski”.
Dodam tylko, że każde twierdzenie oparte na fałszywych założeniach jest PRAWDZIWE.
Następna część – nieprawdziwa demokracja
Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka