Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
112
BLOG

Przybliżone słowa, słowa, słowa

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Rozmaitości Obserwuj notkę 25

Człowiek jest jedyną na kuli ziemskiej istotą , która mówi. Umiejętność mówienia jest zresztą głównym czynnikiem, dzięki któremu nazwał siebie człowiekiem myślącym.

  • Po pierwsze: gdyby nie umiał mówić, nie mógłby niczego nazwać;

  • Po drugie: gdyby tego nie powiedział, istoty rozumiejące mowę ludzką, mogłyby nie zauważyć, że człowiek myśli.

Człowiek myślący rodzi się, nie potrafiąc mówić, ale rodzi się, potrafiąc myśleć. Nie bardzo wiadomo co myśli i co potrafi, bo, ponieważ nie umie mówić, swoje myśli umie przekazać tylko w bardzo przybliżony sposób, ale potrafi myśleć w sposób czytelny dla mamy i dla kilku innych osób ze swojego otoczenia.

Przynajmniej w przybliżeniu zrozumiały.

Człowiek myślący szybko nadrabia błędy młodości i uczy się mówić, a czasem nawet uczy się pisać. I swoje czyściutkie, nieskażone obcą ingerencją myśli zastępuje słowami. Choć słowa mogą zastąpić myśli tylko w przybliżeniu, nauczyliśmy się myśleć słowami. Po pewnym czasie myśli, których nie potrafimy nazwać, stają się jedynie mętlikiem. Dość szybko zapominamy też, jak to jest, myśleć bez pośrednictwa słów.

Podobno słowa służą do porozumiewania się. Niektórzy mówią nawet, że do przekazywania myśli. Jednak porozumiewanie się ma sens tylko wtedy, kiedy myśl wysłana jest tą samą myślą, która dociera. Inaczej mamy do czynienia z niezrozumieniem, a chwilę później z nieporozumieniem.

Nie ma chyba słowa, które niesie tyle samo treści ile ma myśl, którą słowo chce wysłać. Próby uściślenia znaczenia słów kończą się słownikami, encyklopediami, które są niezwykle ciężkostrawne dla czytelnika, a do tego zawierają tyleż haseł, co możliwości wyśmiewania się z nich i oburzania się nimi. Dlaczego? Bo słowo, chcąc zastąpić myśl, niesie również skojarzenia, a człowiek jest nie tylko człowiekiem myślącym, ale jest przede wszystkim człowiekiem samodzielnie myślącym. Każdy ma więc, bardzo swoje, skojarzenia ze słowem. Dość banalnym przykładem są kolory. Zajrzyj tutaj i wybierz kolor niebieski. Wszyscy doskonale wiemy co to znaczy „niebieski”, ale nie wszyscy wskażemy ten sam kolor. Mówimy o kolorze niebieskim, ale każdy z nas rozumie to słowo nieco inaczej. I tak samo jest z każdym(!) słowem. Słowo niesie jedynie przybliżone znaczenie tego, co chcemy powiedzieć.

To co chcemy wyrazić, mówimy w przybliżeniu, ale za to oczekujemy pełnego zrozumienia.

Żeby była równowaga.

Za zrozumienie niepełne obwiniamy oczywiście rozmówcę.

Żeby była równowaga.

Czy można się zatem dziwić, że osoba, która nas rozumie jest na tyle wyjątkowa, że zwraca na siebie uwagę; osoba, którą rozumiemy urasta do rangi mądrego człowieka; a świat składa się głównie z osobników, które nic nie rozumieją?

A psychologowie zarabiają masę forsy, pokazując, że nie jesteśmy tacy beznadziejni, mimo że nikt nas nie rozumie.

Oczywiście przy pomocy słów zarabiają.

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Rozmaitości