Artymowicz - blogujący tu jako You-know-who....pyta:
Odpowiadam..
Red. Julia Łatynina - z wykształcenia filolog -ostatnio została ekspertką od katastrof , wybuchów ;
i "wyjaśnia" przebieg zdarzenia ; w tonie ironicznym komentuje działania Podkomisji Macierewicza i wspiera narrację MAK;
- wspiera się też raportem Komisji Millera; naigrywa się też z opinii rosyjskiego blogera Flankera, który kwestionuje raport MAK; w szczególnosci zaś wymądrza się i naigrywa na temat prezentacji i opinii inżyniera lotniczego Marka Sołonina
wzmacnia przekaz modnym "żarcikiem" z Pietrowem i Boszyrowem ( dwóch agentów FSB).
- I tak:
- inżynier Sołonin twierdził , że kadłub samolotu to mocna rura i wielu pasażerów powinno przeżyć; w swej prezentacji - mówi Łatynina- Sołonin powiedział: pokażcie jedną katastrofę przy podobnych parametrach , gdy wszyscy na pokładzie zginęli...
-- dalej Łatynina opowiada - no to zajrzałam do sieci, poszukałam katastrof lotniczych wskutek błędu ludzkiego...
i co ? pokazała się pierwsza katastrofa :
- samolot Tu-134 bułgarskich linii lotniczych, katastrofa przy podejściu do lądowania - wszyscy na pokładzie zginęli - i widzicie - ja filolog- pokazuję, że inżynier konstruktor lotniczy nie ma racji ...
...
..
czy rzeczywiście?
- czy może to Julia Łatynina czegoś nie doczytała, nie zrozumiała i próbuje manipulować...
Zajrzyjmy do informacji o katastrofie:
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9A%D0%B0%D1%82%D0%B0%D1%81%D1%82%D1%80%D0%BE%D1%84%D0%B0_%D0%A2%D1%83-134_%D0%BF%D0%BE%D0%B4_%D0%A1%D0%BE%D1%84%D0%B8%D0%B5%D0%B9
Samolot lądował w śnieżniej burzy, pilot chciał odejść na drugi krąg , ale został zmuszony przez nadzorującego lot do lądowania wg przyrzadów; samolot zaczepił o przewody elektryczne - podają że na wysokości ok 80-100m (?) ' w każdym razie spadł w odległości 4,2 km przed pasem , wybuchł pożar;
straż gasiła samolot proszkiem a nie pianą; w płucach wielu ofiar wykryto proszek gaśniczy...
I drugi przykład , świadczący jednoznacznie o tym , że filolog Julia Łatynina nie rozumie co czyta a wybiera tylko dane końcowe : samolot spadł - wszyscy zginęli.
- Otóż Łatynina przytoczyła przykład katastrofy samolotu DC-6 w rejonie San Francisco w 1953 roku:
https://en.wikipedia.org/wiki/BCPA_Flight_304
- wszystkie osoby na pokładzie zginęły- tylko że, ten samolot , w gęstej mgle , przy zniżaniu do lądowania zderzył się ze stromym zboczem ..
crashed against the side of a steeply rising slope approximately half a mile beyond the first tree strike.
Ten manipulacyjny program trwał 1 godzinę i 13 minut.
Wielu słuchaczy na pewno była przekonana , że Łatynina wie co mówi - i że jej opinia jest wiarygodna;
W ten sposób próbuje się utrwalać kłamstwo smoleńskie.
***
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1136472,polemika-red-latyniny-z-inz-soloninem-na-temat-katastrofy-w-smolensku
Na łamach portalu Echo Moskwy
https://echo.msk.ru/blog/latinina/2841140-echo/
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1132864,inzynier-konstruktor-lotniczy-z-rosji-radio-echo-moskwy-w-smolensku-byl-wybuch
W zapędzie polemicznym – laik techniczny – red. Julia Łatynina, znana publicystka usilnie starała się wywieść, jakoby inż.Sołonin- który optuje za tym, że narracja MAK nie odpowiada rzeczywistemu przebiegowi zdarzenia- nie zna się , pomylił się.
Warto zajrzeć do obszernego tekstu Juli Łatyniny, z,licznymi zdjęciami i likami ; wykonała ogromną pracę, sięgnęła i do sprawozdań i przeprowadziła własne badanie w internecie w celu znalezienia podobnych katastrof, porównania ich skutków.
W konkluzji Łatynina wspiera raport MAK oraz próbuje dyskredytować stanowisko inż. Sołonina i polskiej Podkomisji.
Tylko, że …
… ocena Julii Łatyniny, która nie ma wykształcenia technicznego jest całkowicie błędna; Łatynina nie rozumie znalezionych informacji o katastrofach i w zapędzie polemicznym swe wyobrażenia o danej kwestii przyjmuje za racjonalne.
Pokazuję i objaśniam jak bardzo red. Łatynina się myli.
Przykład 1 przytoczony przez Julię Łatyninę, jako przeczący opinii inżyniera Sołonina, który słusznie uważa, że przy parametrach zderzenia jak w Smoleńsku Tu-154 nie mógł by się rozwalić na tak drobne części; a wszyscy na pokładzie raczej by nie zginęli, a na pewno ofiary nie uległy by takiemu rozczłonkowaniu.
A tu red. Łatynina , proszę: podaje przykład katastrofy samolotu DC-6 w Kalifornii w roku 1953; wszystkie 19 osób na pokładzie zginęło.
Przy złej widoczności- mgła- samolot zderzył się z drzewami i utracił ok.4m końcówkę skrzydła; i to jest koniec podobieństw.
Samolot zderzył się ze stromo pochylonym zboczem wąwozu, a następnie w wyniku silnego pożaru konstrukcja kadłuba uległa silnemu stopieniu.
..molten masses of aluminium were evidence of the intence fire after impact.
- Czyli – jak kulą w płot; busted.
Przykład 2 Juliii Łatyniny:
Katastrofa Ił-76 na wyspie Timor (omawiana na Salonie)
- samolot przy podejściu zaczepił skrzydłem o drzewa, wszystkie 6 osób na pokładzie zginęły.
- Znów- powodem rozdrobnienia wraku był głownie silny pożar; zdjęcia w linku.
https://www.baaa-acro.com/crash/crash-ilyushin-ii-76td-baucau-6-killed
- Jak kulą w płot; busted.
Przykład 3 - samolot Gulf Stream GIII
Katastrofa typu CFIT, zaczepił o czubek masztu – na wysokości ok 60 m (198 stóp) nad ziemią przy podejściu do lądowania ;nie było pożaru; 3 osobowa załoga zginęła na miejscu( wszyscy na pokładzie); siła zderzenia była tak duża , że oderwały się silniki
- wg Julii Łatyniny- stan wraku bardzo podobny do Tu-154 w Smoleńsku
- Rzeczywiście skala zniszczeń duża; niestety raport podaje mało szczegółow; można się domyślać , że zderzenie z podłożem było pod sporym kątem, gdyż po utracie stateczności lotu na wysokości ok 60m, w momencie gdy samolot zniżał się w przybliżeniu po ścieżce a więc pod kątem ok 4 stopnie do ziemi , potem zaczął się coraz bardziej pochylać i uderzył o ziemie w odległości ok.245 m od masztu.
-
Julia Łatynina nie mogła – ze względu na brak wiedzy technicznej - dostrzec zasadniczej różnicy stanie wraku ; otóż część ogonowa wygląda zupełnie inaczej niż Tu-154 w Smoleńsku - to klasyczny obrazek gdy samolot zderza się z podłożem w całości: cześć ogonowa nie tylko się odłamuje, ale ma wgniecenia , rozerwania na całym obwodzie, gdyż w momencie zderzenia naciska silnie na kadłub i blachy , się rozrywają, deformują; w Smoleńsku - widać oderwanie w przekroju przegrody ciśnieniowej - a na sporej części obwodu nie ma żadnych śladów zgniatania konstrukcji.
Przykład 4:
Embraer MB120 zejście poniżej ścieżki – zderzenie z drzewami:
https://www.bea.aero/docspa/1987/f-gh871221/pdf/f-gh871221.pdf
zginęło wszystkie 16 osób na pokładzie.
- mały samolot- grube drzewa , stąd takie skutki:
Masa własna 7 ton, startowa 11,5 tony.
Mimo wszystko podziękowanie dla Julii Łatyniny za artykuł i włożoną pracę, w którym wykazała coś przeciwnego niż chciała.
parę komentarzy pod artykułem Julii Łatyniny:
lady_cherchill
03 czerwca 2021 | 07:21
sparky: tacy są ci "polscy specjaliści", Solonin wezwał ich na dyskusję, chowali się w krzakach. Tydzień później wyleźli i krzyczą „Leopold! Wychodź, ... tchórz!”
Co więcej, gadają bzdury jeszcze większe niż Julia Leonidowna.
Najwyraźniej wychowali się na kanale telewizyjnym Kiseliewa.
Według nich brzoza zestrzeliła samolot, oderwała mu skrzydło i wcisnęła człowieka w ścianę toalety.
Po prostu nie dało się tego wysłuchać bez zarumienienia się z powodu tych dzielnych kłamców.*)
*) Chodzi o prof.Artymowicza i pułkownika - pilota w stanie spoczynku
Marka Ciszewskiego
belousov75 20 мая 2021 | 13:51
Спасибо Юлия Леонидовна, не менее убедительно, чем у Солонина. Осталось ответить на вопрос о разбросе трупов. Они то как на земле оказались до места падения самолета?
Dziękuję, Julio Leonidowna, nie mniej przekonujące jak u Sołonina. Pozostało odpowiedzieć na pytanie o rozrzucie ciał ofiar.
To jak - one znalazły się na ziemi zanim samolot spadł ?
P.S.
Julia Łatynina po agresji Putina na Ukrainę
krytykuje Putina
- Czy otrzeźwieje także w sprawie Smoleńska?
- Czy skojarzy , że sprawcą jest ten sam kto jest sprawca agresji na Ukrainę?