Nie ma ważniejszej kwestii
dla polskiej racji stanu
jak ustalenie co stało się
naprawdę w Smolensku 10.04.2010

próba odejscia z wysokosci 20mRW przy pocz.,predkosci znizania 7,5 m/s- zamiar: odwzorowanie warunków jak w Smoleńsku....
Pierwsza osoba dramatu:
dr Edmund Klich
Moskwa lipiec 2010 eksperyment na symulatorze
-dr Bogdan Klich bierze udział w tej manipulanci, w której fałszerze z MAK próbowali ukryć fakt , że w raporcie MAK ( był już raport wstępny- pospieszyli sie...) dla narzucenia narracji o CFIT zbytnio nagięto papierowo trajektorię go-around która okazała sie fizycznie niemożliwa
- dla przykrycia tego faktu fałszerze z MAK zastosowali znacznie wyższe przeciążenia ( co skutkowało szybszym wyhamowaniem opadania samolotu w eksperymencie i szybsze ich narastanie! co skutkowało tym samym
-
pomimo tego i tak faktycznie nie udało im się uzyskać wyniku który by potwierdzał mozliwośc odejścia samolotu Tu-154 w Smolensku na drugi krąg przy rozpoczęciu manewru na wysokosci 20 m RW
ale
dr Edmund Klich podpisał sie pod tym sfałszowanym raportem z eksperymentu na symulatorze !
choć potem powiedział całkiem logicznie pól-prawdy:
Jak powiedział "Gazecie" płk Klich, który brał udział w czterech z siedmiu symulacji na lotnisku Szeremietiewo i "latał" w nich jako drugi pilot, jedno z tych czterech "podejść do lądowania" skończyło się katastrofą. (...)
- Samolot "rozbił się" w czasie ostatniej symulacji -
opowiada Klich i wyjaśnia: - Kiedy na wysokości 20 m tak samo jak piloci prezydenckiej maszyny wyłączyliśmy pilota automatycznego, żeby sterując ręcznie, "podnieść" maszynę, "zderzyliśmy się" z ziemią
(..)
Klich mechanizm tej "katastrofy" tłumaczy tym, że każdy zniżający się samolot - a w szczególności ciężki i lecący z niewielką szybkością - gdy pilot próbuje poderwać go ku górze, "przysiada", czyli niezależnie od woli załogi obniża lot. - Tu-154M w takim momencie i przy takich parametrach lotu jak przy lądowaniu w Smoleńsku "spada" właśnie o ok. 20 m - ocenia ekspert.
- ale dr Klich jak i ruscy fałszerze pominęli w eksperymencie fakt że teren się wznosił !
w rzeczywistosci samolot nie miał miejsca na opadanie rzędu 19-23 m
przy RW 20m byłoby to ok. 12 m

Druga osoba dramatu:
płk Filipowicz z Prokuratury

Popełnia ten sam błąd!!!

Trzecia osoba dramatu
( trochę bohater zbiorowy, emanacja polskiej nauki)
ówczesny Prezes PAN prof. Michał Kleiber
cytuję
"mam zaufanie do komisji dra Laska "
polska nauka stanęła obok, wyraziła desinteressement
i to w obliczu jaskrawo widocznych manipulacji, mataczenia ze strony rosyjskiej
( oczywiscie wyrazy szacunku dla tych nielicznych przedstawicieli nauki polskiej , którzy nie milczeli , angażowali się )
czy odczytanie prostego wykresu przekraczało możliwości polskich naukowców i ekspertów???
- polskich inżynierów ??
- absolwentów szkół średnich ( szczególnie klas matematyczno fizycznych)
- absolwentów technikum?
- bystrzejszych absolwentów szkół niższych stopni ???
>>>
NIEEEE!
Pokazuje i objaśniam:
to jest wykres 
wystarczy odrobina uwagi, dociekliwosci- nie przyjmowania na wiarę że ruscy to eksperci i badają "katastrofę" rzetelnie..
a zresztą był tam dr Klich - to na pewno wszystko jest w porządku ...
jak widąc w eksperymencie który odwzorowuje sytuacje z rozpoczecia manewru go-around w Smolensku samolot wg rosyjskich ekspertów zniżał się z prędkosci ok 7,5 m/s
- i nawet przy zastosowaniu znacznie wyższych wartości przeciążeń głębokość przepadania wyniosła, cytuję:
" 19..23 m"
co to oznacza ?
że samolot Tu-154 w warunkach smoleńskich nie przeszedł by na wznoszenie tylko zderzył by się z terenem jeszcze w fazie zniżania !
Wniosek: Rosjanie sfałszowali trajektorię ostatniego odcinka lotu aby wmówić wine pilotów i narrację o CFIT.
**
a tu fałszowanie manewru go-around przy rozpoczęciu manewru na 40 m
widac jak szybko narasta tu przeciążenie i do wartości znacznie wyższych niż w Smoleńsku

i pod tą Manipulacja podpisał się dr Bogdan Klich !!!
Kompromitująca postawa naukowców
.wielu. bardzo wielu ..zbyt wielu
nawet wstrząsająca
jak zachowali sie ludzie nauki, predystynowani do tego
by cos zrobic dla Polski gdy ta jest w potrzebie...
przykład z Salonu 24
bloger barbie czyli prof. fizyk teoretyk Tomasz Barabaszewski
wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego i Politechniki Krakowskiej.
dr Fizyki Teoretycznej (z zakresu modelowania komputerowego IF PAN W-wa
cytuję:

dodajmy- 12 lat stania na boku, odwracania głowy, nic nie robienia w tej tak ważnej dla Polski sprawie!
***
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1265314,jak-ruscy-falszerze-zmanipulowali-klicha-w-eksperymencie-go-around-w-moskwie
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1247658,dr-klich-wsparl-klamstwa-mak-w-moskwie-i-potem-ich-bronil
Pożyteczni idioci typu mgra Michała Jaworskiego

od lat prowadzili kampanie dezinformacji, manipulacji, atakowania wyszydzania wszystkich którzy podważali narracje MAK
także w kwestii go-around
mgr Jaworski okazał się być bardziej gorliwy w fałszowaniu tego co stało się w Smolensku niż sami rosyjscy fałszerze !!
choć eksperci rosyjscy - nie tylko w eksperymencie na symulatorze ale w i ekspesrckiej opinii pilotów ( instruktorów Tu-154, pilotów doswiadczalnych) mówią o takich własnie parametrach rozpoczecia manewru go around
RW 20m prędkośc zniżania ok. 7 m/s
to Jaworski et consortes na Salonie lansowali ich kłamstwo jakoby piloci Tu-154 juz znacznie wcześniej zaczeli spowalnianie predkosci zniżenia i na 20 m to było 5 m/s i mniej!!! nawet 2 m/s !
np. jeden z et consortes Myth Buster


Warunkiem skutecznego manewru go around wg podręcznika Bechtira jest:
a) co najmniej utrzymanie prędkości postępowej
b) płynne stopniowe zwiększanie przeciężenia ( patrz a) do wartosci odpowiedniej dla danego typu samolot; dla Tu-154M jest to wartość max 1,35g ( w poręcznikach pilotowania Tu-154 , cytowałem w notkach)
Fałszerze w eksperymencie na symulatorze w Moskwie dla próby ukrycia sfałszowania trajektorii w raporcie zastosowali przeciążenie max 1,6g przy szybszym wzroście przeciażęń niż w Smolensku...

i jeszcze ciekawostka
bloger Kaczazupa to Mgr Jaworski przed przeciągnieciem... go na strone rosyjską

Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka