Gdyby trzymać się narracji MAK
to w Smoleńsku Tu-154 nie wykręcił by pół-beczki tuz nad ziemią
ale uległ przeciągnięciu
i zwalił się na skrzydło jak siekiera...
1. Opracowanie prof.Kowaleczko,
http://faktysmolensk.niezniknelo.com/files/pliki/REKONSTRUKCJA%20OSTATNIEJ%20FAZY%20LOTU%20SAMOLOTU%20TU-154M_31.12.2013.pdf
zasadniczym celem była odpowiedź na pytanie "Czy samolot Tu-154M po
utracie końcówki skrzydła wykonał półbeczkę, czy też nie?"
samolot Tu-145M po utracie końcówki skrzydła wykonał półobrót i jednocześnie
"górkę" odchylając tor lotu w lewo.
( oryginalna pisownia- Tu145M
żeby nie było że tylko blogerzy robią pomyłki...)
.. jest bardzo teoretyczne, akademickie
dalekie od realiów praktycznej aerodynamiki Tu-154
zresztą sam prof. Kowaleczko zastrzega
z powodu ograniczonego dostępu do materiałów źródłowych, model numeryczny ma jedynie
charakter przybliżony. W szczególności model numeryczny ma jedynie charakter przybliżony. W szczególności
z ograniczoną dokładnością udało się odtworzyć charakterystyki aerodynamiczne i masowe samolotu.
ale nie to jest główną wadą opracowania
-- Pan profesor nie sięgnęł po informacje o podstawowych charakterystykach aerodynamicznych samolotu Tu-154;
w szczególnosci w zakresie warunków dla zaistnienia przeciągnięcia ( eng. stall)

pisałem już wstępnie o tym w notce:

teraz sięgnąłem po dalsze informacje ze stron rosyjskojęzycznych...

-przy wzroście kąta przechylenia przeciagniecie nastepuje szybciej, przy wiekszej prędkosci;
dla kąta 60 stopni predkość przeciagnięcia jest o 41% wyższa niz dla lotu poziomego
..przy kącie przechylenia 60 stopni składowa pionow asiły nosnej stanowi tylko połowe tego co w locie poziomym
są dwa czynniki która wpłynęły na to że
w Smoleńsku Tu-154 uległ by przeciągnięciu
gdyby leciał tak jak wg narracji MAK/Laska:
1. zwiększający się kąt natarcia
2. zwiększający się kąt przechylenia
złożenie tych dwóch zjawisk skutkowało by przeciągnięciem, ( stall)
już zapewne gdzieś dla kąta przechylenia 45- 50 stopni!
to są prawa fizyki
to jest odrywanie strug powietrza
nie ma na to siły
samolot przepada. spada jak siekiera ...

tu opis lotu próbnego Tu-154B w poziomie , gdy w konfiguracji do lądowania samolot zniżał się z predkością 170 km/h i badano zachowania samolotu przy zwiększającym się kącie natarcia
już przy kącie 14 stopni zachodził pompaż bocznych silników; a system automatycznie zmniejszał podawanie paliwa dla ograniczeni pompażu
zjawisko pompażu występuje w razie zaburzenia przepływu powietrza w kanale wlotowym - pulsacji ciśnienia i natężenia przepływu powietrza o małej częstotliwości ale dużej amplitudzie
inne czynniki - nierównomierność strumienia wlotowego (np. podczas lotów na dużych kątach natarcia lub ślizgu)
dla wyjścia z tej sytuacji niezbędne było silne odchylenie kolumny sterowniczej dla zmniejszenia kąta natarcia
czyli skierowanie samolotu nosem w dół dla nabrania prędkości
-i Jeszcze czego nie uwzględnił prof. Kowaleczko

Samolot Tu-154M ma trochę gorsze ( w porównaniu do Tu-154B) charakterystyki zachowania na dużych kątach natarcia, które trudno nazwa jako odpowiadające współczesnym wymaganiom.
Przeciągnięcie następuję przy mniejszych katach natarcia, to znaczy trochę wcześniej( niż dla Tu-154B)

Dopuszczalny kąt przechylenia dla samolotu Tu-154M to +/- 15 stopni
przy podejsciu do lądowania i prędkościach poniżej 280 km/h
i tzw. przez profesora "górka"..
do tego pan profesor zupełnie się nie przyłożył..
samolot Tu-145M po utracie końcówki skrzydła wykonał półobrót i jednocześnie
"górkę" odchylając tor lotu w lewo.
a ta "górka" to jest fałszerstwo MAK skopiowane przez Laska

Jak widać wg Laska po brzozie , po utracie dużego fragmentu skrzydła samolot przyspiesza wznoszenie;
trajektoria prowadzi bardziej w górę;
ale
- samolot nie mógł by się tak wznosić po utracie końcówki skrzydła i szybkim spadku pionowej składowej siły nośnej;
prof. Kowaleczko żywcem wykorzystał dane z MAK
które nie są spójne, nie pasują do siebie, są sfałszowane ?
z tych danych nie wychodzi normalna trajektoria..

2. Wyliczanki , obliczanki beczki autorstwa prof.Artymowicza
https://www.salon24.pl/u/fizyka-smolenska/421696,24-beczka-smolenska-ii-mechanics-in-aviation-28-31-maja-2012
krótko: GIGO garbage in garbage out ( śmieci na wejściu- śmieci na wyjściu)
profesor zmanipulował obliczenia przyjmując z sufitu
prędkość wznoszenia przy brzozie jako 6 m/s
- nie ma to nawet pokrycia w parametrach wg MAK/Laska !!!
( wg biegłych Prokuratury było to ok 1 m/s)
ale zmartwię jeszcze bardziej pana profesora po godzinach - Prestidigitatora
nawet te 6 m/s nie wystarczyło by !!!
-
sprawdźmy to dość dokładnie wykorzystując dostępne narzędzie: Projectile Motion – wykorzystywane do nauczania fizyki na poziomie bardzo, bardzo podstawowym - w zakresie rzutu ukośnego w polu grawitacyjnym.
https://www.walter-fendt.de/html5/phen/projectile_en.htm
nawet gdyby Tu-154 wznosił się z prędkością
10,6 m/s
to w locie guasi balistycznym
wzniósł by się tylko na 5,7m

a potrzeba by o ile m się wzniósł, aby spełnic parametry trajektorii MAK/Laska /Artymowicza ???
start z 6,2 m RW

po 1,7 sekundy osiąga wysokość 15,6 m RW
w ciagu 1,7 sekundy przelatuje ok. 127 m
teren wznosi się w tempie - niech będzie 3 m/100m
czyli wzniosł się o 3,8 m
z tego:
15,6 - 6,2 + 3,8 = 13,2 m
o tyle musiał by się wznieść Tu-154
Tuszka z przetrąconym skrzydłem
szybko tracąca siłę nośną- po 1,5 sekundy juz co najwyżej
połowa siły nośnej w pionie tego co przy brzozie
z tym że już przy kącie przechylenia rzędu 45 stopni
samolot Tu-154 uległ by przeciągnięciu
i spadał jak siekiera..
a prof.Artymowicz manipulował w swej notce tematem przeciągnięcia\
wstawiajac takie kwadratowe jaja... o myśliwcach !
(Naturalnie, opieranie się na sile nośnej przeciągnietego skrzydła to zwariowany sposób latania, ale niektóre myśliwce mają tak mocne silniki, że mogą sobie pozwolić na pokonanie bardzo dużej w tych warunkach siły oporu i probować lecieć na przeciagnietych skrzydłach, przynajmniej przez pewien czas, nie opadając.)

Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka