To, ze ktoś był dobrym pilotem samolotu Tu-154
nie znaczy że zna sie na analizowaniu tragicznego zdarzenia lotniczego;
podobnie dobry kierowca niekoniecznie mus i się znać na silniku i mechanice

To ze ktoś był dobrym pilotem Tu-154 nie znaczy , że
potrafi logicznie analizować fakty-
Robert Latkowski nie potrafi;
co więcej - wypisuje tyle bzdur, jest tak nieprecyzyjny w swych wypowiedziach
ze sprawa wrażenie że jego poziom intelektualny - jest niski
Stąd Latkowski i spółka nie są w stanie zauważyć rażących niezgodności krytycznych w narracji rosyjskiej
która całkowicie wspierają..
- Na bzdurach Latkowskiego, Osieckiego,Białoszewskiego wychowała się Publisia..
- wbili do ich świadomości bzdury i kłamstwa..
zaczniemy od trzęsienia ziemi a potem będzie tylko gorzej
str 151
samolot podchodził do lądowania mając przekroczoną masę samolotu do lądowania..o 5 ton
----
Bzdura
str 151
ze stenogramów wynika że podchodzili z prędkością o 10 km/h mniejszą niż powinni mieć..
---
Bzdura-
mieli o ponad 10 km/h za wysoka prędkość
I to pisze pilot?
to jak on sam latał ??
...
a teraz konfabulacje pilota Latkowskiego na temat ostatniego odcinka trajektorii - próba odejścia na drugi krąg.
str 158
..samolot zaczynał już prawie lecieć płasko , gdy od ziemi dzieliło go 30 m
-
??
skąd on to wytrzasnął ?
MAK, Lasek Artymowicz twierdzą
że prawidłowa reakcja pilotów nastąpiła na wysokości ok 20 m RW
wg Latkowskiego
Tu-154M na wysokości 30m RW leciał prawie płasko--
a wg MAK/Laska/Artymowicza na 20m RW zniżał się z prędkością opadania ok.6,5m/s
itd
itd.
- Z tej książki bije głęboka niewiedza pilota Roberta Latkowskiego
o okolicznościach tragicznego zdarzenia w Smoleńsku 10.04.2010
bije jego głęboka niewiedza z zakresu i mechaniki, wytrzymałości materiałów, Fizyki Newtona!
( np. coś tam wspomina o przeciażeniu100g ale kompletnie bezmyślnie..papugując manipulacje MAK)
ale też głęboka wiara
w podsuniętą przez Rosjan wersję wydarzeń..
zdaje się, że wziął jeszcze za te robotę pieniądze...
-
Latkowski kompromituje sie także jnsynuując jakoby piloci nie przestrzegali żadnych przepisów nie potrafili sterować samolotem- dokładnie powtarzając rosyjskie wrzutki ,
i tak opisuje,,, że zniżali się prędkoscia 6,5 m/s( gdy powinno być 3,5 m/s) i nie zwracali na to uwagi
że wypatrywali przez mgłe ziemi ,zaniedbując obserwację przyrządów i stosowne reagowanie
-odnosi sie wrażenie, że Latkowski napisał to
nie jako pilot
ale jako..propagandzista.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka