
Zasadniczo istnieją dwie hipotezy lotu i lądowania urwanej końcówki skrzydła Tu-154:
1. prof. Artymowicza - lot po krzywej z miękkim lądowaniem.
wsparta obliczeniami
2. blogera Kenama - lądowanie po odbiciu o glebę -
wsparta nawet zdjeciem miejsca w które uderzyła końcówka skrzydła, odbiła się od ziemi i jeszcze chwilę leciała w powietrzu do miejsca spoczynku.

Hipotezę Kenama można od razu odrzucić , gdyż nie ma śladu zderzenia którąkolwiek krawędzią z glebą.
powierzchnia jest czysta - czyli końcówka nie miała silnego kontaktu z glebą.
Hipoteza pierwsza może i wydaje się na pierwszy rzut oka prawdopodobna;
jednak po przyjrzeniu się zdjęciu nr 2 przy uwzględnieniu pozycji w jakiej musiała by upaść końcówka ( jak na zdjęciu 1)
- a końcowa prędkość musiała by być rzędu kilkudziesięciu km/godz i uwzględniając spory ciężar takiego kawałka skrzydła-
powierzchnia styku z glebą także musiała by mieć ślady takiego dynamicznego zderzenia - choćby silne miejscowe zabrudzenia ziemią.
Ślady nie potwierdzają wersji Artymowicza.
Sprawa wymaga zbadania.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka