Jarosław Kaczyński nie wytrzymał w przemówieniu na miesięcznicy smoleńskiej. W trakcie zakłócania uroczystości prezes PiS wypalił: "Śmiecie, które tu stoją".
Miesięcznica smoleńska w Warszawie. Incydenty
Jak co miesiąc, 10 dnia politycy Prawa i Sprawiedliwości przybyli na Plac Piłsudskiego, aby oddać hołd tragicznie zmarłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i ofiarom katastrofy smoleńskiej z 2010 roku. Jarosław Kaczyński wraz z delegacją złożył wieńce pod pomnikiem swojego brata oraz Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Podczas uroczystości obecni byli również przeciwnicy PiS, w tym aktywiści Obywateli RP i znani z wulgarności podczas manifestacji "Babcia Kasia", czyli Katarzyna Augustynek oraz Arkadiusz Szczurek. Skandowali oni m.in. hasło "kłamca" w kierunku lidera partii. Od lat na miesięcznicach celowo prowokują Kaczyńskiego, oskarżając wprost zmarłego prezydenta, a jednocześnie jego brata bliźniaka, o zamordowanie 96 osób na pokładzie Tupolewa. Tym razem udało im się zdenerwować lidera PiS.
Ostra reakcja prezesa PiS
W swoim przemówieniu Jarosław Kaczyński nawiązał do wydarzeń sprzed 15 lat, powtarzając tezę, że katastrofa smoleńska była "straszliwą zbrodnią", której celem miało być wyeliminowanie Lecha Kaczyńskiego z polityki.
Polityk skrytykował zachowanie przeciwników obecnych na placu i oskarżył rząd oraz służby o bierność wobec takich działań. - Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy obecnie taki rząd i takie służby, które nie wykonują swoich obowiązków - mówił.
- Tego się tak panicznie boją, w tym te śmiecie, które tu stoją - skomentował Kaczyński. Zapowiedział też, że w przyszłości osoby te trafią do więzień, a Polska będzie prowadzona przez władze, które "prezentują polskie interesy".
Koryto Platformy Obywatelskiej. Kaczyński o KPO
W dalszej części przemówienia Kaczyński poruszył również temat wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Skrytykował obecny rząd za sposób, w jaki gospodaruje funduszami, sugerując, że pieniądze te nie są wykorzystywane w interesie obywateli.
- Ci, o których dzisiaj wszyscy mówią jednym równoważnikiem zdania: KPO – Koryto Platformy Obywatelskiej. To jest prawda o tych rządach, to jest prawda o tym, co się w Polsce dzieje i z tym musimy skończyć - zapowiedział.
Przepychanki z prezes PiS Jarosławem Kaczyńskim. Na pierwszym planie "Babcia Kasia", czyli Katarzyna Augustynek/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka