Bez komentarza, tylko cytaty ( co najwyżej niezbędne informacje):
you-know-who 10.10.10, 06:00
z tym spadaniem z malej wysokosci i z mala predkoscia pionowa na miekkie podloze to zupelne nieporozumienie! samolot rozbil sie o nierownosci terenu i drzewa wystajace z bagna,
igor_53_uk 10.10.10, 13:34 (inernauta w komitywie z You-know-who)
.Do tego spojrz jak wyglada wrak samolotu-przeciez widac po tych szczatkach ,jak samolot zderzyl sie z ziemia. Jak ty tego nie wstanie sobie uswiadomic,to dyskusja z toba traci jaki kolwiek sens.
( zdjęcie do którego link podał igor_UK):
**********************
fan_xiecialuki 10.10.10, 21:46
Oczywiście,mówiąc o piszących poważnie, pominąłem Pana, za co bardzo przepraszam.
Co do Y-K-W, to my sie znamy osobiście od ok. 30 lat, ja dobrze znam i przebieg jego kariery zawodowej, i pozazawodowe zamiłowania. Rozumim też doskonale, dlaczego nie "staje na baczność", słysząc, ze jakiś profesor PW cos powiedział.
Nawiasem mówiac, ja PW znam, a prof. J. Banaszka, Dziekana Wydziału Mechaniki, Energetyki i Lotnictwa to znam nawet osobiście i to nie sprzed lat 30-tu, tylko rozmawaiłem z nim całkiem niedawno, w lipcu, bo rozkręcamy wspólpracę. No i znając co nieco MEL, wiem, że są w nim dobrzy specjalisci od aerodynamiki małych samolotów, jak np. Wilga. ale żadnego dużego samolotu nigdy tam nawet nie zaprojektowano. Zatem o aerodynamike takich maszyn należałoby raczej pytać nie ludzi z MEL-u, tylko profesorów z uczelni mających bliskie zwiazki z producentami takich własnie maszyn, a nie tylko z producentami awionetek.
Polska nie ma doświadczenia w budowaniu dużych statków powietrznych, a tylko w rozkładaniu ich (i to bardzo szybkim!) na części.
***
you-know-who 30.04.11, 01:29
wyliczenia ciezaru koncowki skrzydla, sily nosnej na niej i tak dalej dla tu-154 przedstawilem juz wiele miesiecy temu.
co do C-210, to tam urwaly sie 4 stopy przedniej krawedzi, 5 tylnej, srednio 4.5 ft =
1.37m, czyli 1.37m/5.6 m, zatem ok. 24% dlugosci skrzydla i ok. 17% sily nosnej tej polowki skrzydla (mniejszy %, ze wzgl. na dwie rzeczy, taper czyli mniejszy % powierzchni i washout, czyli mnijeszy kat natarcia). przy maksymalnej masie startowej rownej 1.5 tony, ta cessna utracila nie wiecej niz 750*0.17 = 128 kG sily nosnej.
( dot zdarzenia gdy samolot Cessna utracił 24% długosci skrzydła i bez żadnego problemu doleciał do celu i ladował bez problemów)
*****
you-know-who 29.11.11, 12:11
przyslij tu jakas mlodsza siostre, bo z toba za nudno rozmawiac... cos ci na mozg padlo, czy wpadles w towarzystwo tytana umyslowego Kaczej Zupy?
****
you-know-who 17.01.11, 02:34
dzieki. jest dluga lista rzeczy ktore kapitan zrobil zle, oprocz samej decyzji samowolnego obnizenia sobie mda (minimum descent altitude) do 40-50m, to najwazniejszy byl brak kontroli odleglosci od pasa. mozna, choc nie trzeba na to patrzec tak jak ja to robie: pal juz licho wszystkie inne bledy ale dlaczego nie sprobowal zrobic to niebezpieczne podejscie NAD PASEM a nie tak daleko przed nim.
szczury zabijaja pilotow, ale najczesciej w terenie, nie kilometr od pasa. to nie byl zupelnie typowy szczur, mimo ze tak wygladal.
***
you-know-who 14.01.11, 12:10
> "worek kartofli" latajacy po
> kabinie.
no tak, to b. mozliwe! chociaz trzeba by przemyslec lub zasymulowac dokladniej. niezbalansowana sila nosna jest taka sama jak w aileron roll, beczkach lotkowych, ktore dziesiatki razy robilem. to wbrew pozorom moze byc lagodny manewr do momentu wyrownania (pelnej) beczki..
ale *jesli* to prawda to wstawiony general nie ustal na nogach i nie dal im szans chocby spasc brzuch samolotu nie na plecy.. czy to by kogos uratowalo nie wiem, ale niewykluczone.
*****
you-know-who 15.01.11, 08:08
jesli chcesz skontrowac lewy przechyl... dlatego wlasnie dziwie sie niezmiernie, kto i dlaczego wychylil wolant natychmiast po uderzeniu w brzoze 100 stopni w lewo, co lekko przyspieszylo jeszcze polbeczke.
moze to te promile przewazyly?
****
you-know-who 24.05.10, 19:51
co do przeciazenia, wyloz swoja teorie (ze przeciazenie bylo takie, ze dalo sie
przezyc?) i poprzyj ja przykladami samolotow ktore spadly w podobny sposob, z
podobna predkoscia i ludzie przezyli.
od razu ci uwierze!
[100g odpowiada czasowi hamowania okolo 75 m/s : 1000 m/s^2 = 0.075s,
droga hamowania zatem byla 0.075*75/2 m = 2.8 m. myslisz ze to za malo? wg
absolutnie sluszne oszacowanie. komisja podala dobry rzad wielkosci, ktory nie
pasuje ci moze do teorii "ubijania", sorki :-]
****
you-know-who 25.05.10, 02:09
nie zaglebiajmy sie moze w fizyke :-))
zastanowmy sie lepiej nad tym: jesli ludziom pourywalo glowy, to
(a) jakie bylo przeciazenie, (b) jaka byla szansa przezyc.