Od stycznia do końca października przyjechało do Niemiec 156.023 azylantów (w tym samym okresie w 2016: 693.758), ale złożyło wnioski 187.226 azylantów, różnica to wnioski osób który przyjechały pod koniec 2016.
W październiku przyjechało do RFN 15.170 azylantów, w tym z Syrii 3.301, Iraku 1.997 i Turcji 1.059.
W tym roku planowano deportację 300.000 odrzuconych azylantów, do końca września zdołano deportować 18.153.
Minister Sprawiedliwości landu Północna Nadrenia-Westfalia Peter Biesenbach (CDU) wypowiedział się za zrównaniem w prawie obcokrajowców z Niemcami.
Na wczorajszym czwartkowym spotkaniu ministrów landów tematem było min. ujęcie w prawie karnym fałszywych danych na temat pochodzenia, wieku oraz posiadanie wielu dokumentów tożsamości.
Karalne jest tylko wielokrotne pobieranie zasiłku.
Według ustawy o dowodach osobistych każdy obywatel RFN musi posiadać dowód osobisty lub paszport, osobom bez dokumentów grozi grzywna do 5000 euro.
Zamachowiec z Berlina Anis Amri posługiwał się 14 paszportami.
Od końca 2016 roku na deportację czekał Ahmad A., Palestyńczyk urodzony w Emiratach Arabskich (!), który w lipcu b.r. zanożował mężczyznę i zranił kilka osób z powodu nienawiści do chrześcijan.
Morderca studentki z Freiburga Afgańczyk Hussein Khavari, pochodzący z grupy etnicznej mówiącej po persku podał po przybyciu do Niemiec swój wiek 17 lat. Obecnie badania lekarskie szacują jego wiek na 25 lat. Organizacja pomocy która się nim zajęła nie miała żadnego zezwolenia władz na prowadzenie działalności.
Afgański lekarz pediatra (!?) dr Saber Seleman i jego żona Farida posiadają domek z mieszkaniem z osobnym wejściem, do którego przyjął rzekomego 17-latka Husseina Khavari, za co otrzymywał od władz 2.800 euro na miesiąc.
Dziecinne w wysokości 2.800 euro na miesiąc.
Z tego wypłacali mu 400 euro na miesiąc kieszonkowego, które przeznaczał na alkohol, papierosy, narkotyki, wieczory w lokalach gejowskich. Wieczorem po morderstwie nieźle się bawił w barze karaoke.
