Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
909
BLOG

Ermias Sahle Selassje: "Cesarz" nie jest o moim dziadku

Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

 

 

Rzeczpospolita

„Cesarz” nie jest o moim dziadku

 

Z księciem Ermiasem Sahle Selassje

rozmawia Joanna Mieszko-Wiórkiewicz

 

Rz: Wasza wysokość, ta rozmowa oznacza rozdrapywanie ran...

 

Tylko proszę mnie nie pytać, czy czytałem „Cesarza”. Dziesiątki razy już mnie o to pytano. Tak, czytałem, i to w całości co najmniej dwukrotnie. Nie dlatego, że książka tak mi się podobała. To był mój obowiązek – i jako Etiopczyka, i jako świadka wydarzeń oraz jako wnuka cesarza. Książka ta nie tylko zniszczyła reputację cesarza i naszej rodziny, ale zatruła także współczesną historię Etiopii dla kilku przyszłych pokoleń. W Polsce chyba nikt sobie tego nie uświadamia, jak wielką propagandową robotę zrobił Kapuściński dla Sowietów i zamachowców z junty wojskowej, czyli Dergu z Mengistu Hajle Mariamem na czele. Przy czym, jak zaznaczał sam autor, chodziło o fikcję literacką, a nie reportaż. W wielu recenzjach podkreśla się jednak, że autor wynalazł nową formę – fikcyjny, czyli zmyślony reportaż polityczny. Czy to nie jest czysty Orwell? I za tę nową formę okrzyknięto autora wybitnym dziennikarzem.

 

Czytaj dalej na stronie „Rzeczpospolitej”:  

www.rp.pl/artykul/456305__Cesarz__nie_jest__o_moim_dziadku.html 

Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Kultura