
Na początek zacytuję „Rzeczpospolitą”:
>Rozpoczęły się wybory do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji. Jako pierwsi do urn wyborczych - już dziś o 23.00 czasu moskiewskiego (21.00 czasu polskiego) poszli mieszkańcy regionów najdalej wysuniętych na wschód - Kamczatki i Czukotki. W całej Rosji głosowanie potrwa prawie dobę- do godz. 19.00 w niedziele czasu polskiego.
W Federacji Rosyjskiej jest 11 stref czasowych. Wszędzie lokale wyborcze będą czynne od 8.00 do 20.00 czasu lokalnego. Maraton wyborczy zakończy się jutro o godz. 21.00 czasu moskiewskiego (19.00 czasu polskiego) w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim. W całej Rosji utworzono ponad 96 tys. obwodów wyborczych. Uprawnionych do głosowania jest ponad 107 mln osób.Wstępne wyniki zostaną podane w poniedziałek rano
Zdecydowanym faworytem wyborów jest partia "Jedna Rosja", z której listy o mandat deputowanego ubiega się Władimir Putin i która swoją kampanię wyborczą oparła na tezie, że obecne głosowanie faktycznie jest plebiscytem poparcia dla prezydenta.
Z badań niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewadywynika, że "Jedna Rosja" uzyska 67 proc. głosów i że obok niej w nowej Dumie znajdzie się tylko Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPFR) Giennadija Ziuganowa, która otrzyma 14 proc.głosów.<
W niemieckiej telewizji oraz w programie ARTE nie brakowało dzisiaj reportaży z Rosji mówiących wiele o sposobach „wybierania”. Kilka przykładów:
1. Kobieta chowająca twarz: „U nas w zakładzie pracy już kilka dni temu kadry porozdawały nam nasze kartki wyborcze. Musieliśmy postawić krzyżyki przy kandydatach partii „Jednej Rosji” i oddać do kadr.”.
2. Mężczyzna w wojskowej kurtce sprzedający na na targu: „Od kierownika targowiska dostałem swoje kartki wyborcze i musiałem przy nim zakreślić kandydatów „Jednej Rosji” i oddać jemu kartki do ręki. Inaczej straciłbym to miejsce na bazarze.”
3. Politolog z Moskwy: „Na różne sposoby zmuszane są rozmaite grupy ludzi do głowania na partię „Jedna Rosja”. Choćby moskiewscy bezdomni: ci, co chcą nocować dalej w schronisku i dostawac ciepłą zupę musieli zagłosować na „Jedną Rosję”. I pokażcie mi jednego, który nie chce mieć w zimie dachu nad głową.”.
Aż dziwne, że przewidziano „zaledwie” 67% głosów na partię Putina. Po co ten teatr? Specialité de la maison? Zarówno Berlin jak Bruksela mogą spać spokojnie - zmian na Kremlu nie będzie.
Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka