niemiec.niemiec niemiec.niemiec
819
BLOG

Tel Awiw 15.11.2012

niemiec.niemiec niemiec.niemiec Polityka Obserwuj notkę 9

W Tel Awiwie wylądowałem pierwszy raz jeszcze w czasach studenckich. Było juz późno i pierwszą noc spędziłem w jakimś nielegalnie prowadzonym hostelu z szemranym towarzystwem. Już nawet nie pamiętam dlaczego akurat tam. W czasie pierwszego wypadu do Izraela Tel Awiw byl dla mnie własciwie tylko przystankiem w drodze po przylocie i przed wylotem. Inne miejsca w Izraelu  byly dużo bardziej atrakcyjnje i magiczne.

Po latach życie tak sie potoczyło, że w Izraelu zacząłem bywać regularnie. Oczywiście znów zahaczyłem o miejsca, w których byłem przed laty, ale o dziwo magia tych miejsc jakoś się ulotniła.
Za to Tel Awiw zaczął w moich oczach zyskiwać. Po prostu drugiego takiego miejsca w tej części świata nie ma. Nigdy nie lubiłem miast, w ktorych dojście do morza jest oddzielone ruchliwą ulicą, ale w Tel Awiwie to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Tamtejszy bulwar ze swoją nieregularną, opadajacą linią jest bardzo nietypowy, atrakcyjny. Z tego powodu najchętniej kwateruję sie w pobliżu Hayarkon Street. Poza tym z Tewl Awiwu pochodzi świetna kaplea SKA – Los Caparos – komitywa rosyjskich i izraelskich muzyków. Nie ma co na temat tego misata dużo pisać, trzeba to samemu zobaczyć, poznać tubylców.
 
15 listopada był bardzo przyjemnym, słonecznym dniem. Wprawdzie już po sezonie ale na plaży całkiem sporo ludzi. Temperatura po południu sięgała 24 C.
No i akurat w ten dzień, pierwszy raz od dwudziestu lat w Tel Awiwie znów zawyły syreny. Trwało to minutę lub dwie i zaraz potem dość wyraźna eksplozja.
Za jakiś czas dzowni znajoma, z którą byłem umówiony na wieczór i pyta się czy wiem co się właśnie dzieje.
- Tak. Jeżeli chodzi o ten atak rakietowy - słychać to było zapewne w całym mieście.
- Sorry, ale dzisiaj z naszej kolacji nici. W tej sytuacji zostanę w domu, a Ty powinieneś zapytać się w recepcji, gdzie jest najbliższy schron.  W razie następnego alarmu zaraz się tam udaj.
- OK, rozumiem. Dzięki za poradę, bo w hotelu nikt sam od siebie o tym mnie nie poinformował.

- Kiedy wracasz? Jutro?
 
- Tak, jutro będę już w domu.
- To dobrze, ja tutaj muszę zostać...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka