Anka K Anka K
921
BLOG

Kiedy państwa upadają?

Anka K Anka K Społeczeństwo Obserwuj notkę 23

Żyjemy w trudnym okresie historycznym. Wiele osób nie domyśla się, że w Polsce od wielu lat realizowany jest pewien światowy program. 

W 1983 roku powstał film „Jak napaść na państwo?" . Jest to wykład Jurija Bezmienowa (znany  jako Tomas David Schuman i Jurij Makiejew), radzieckiego tajnego współpracownika KGB, który w 1970 zbiegł do Ameryki Północnej. W filmie tym wyjaśnia, że:

współczesna wojna to nie działania zbrojne, a "niezauważalna" transformacja ustrojowa.

Wprawdzie Jurij Bezmienow  słowa te kieruje do Amerykanów, ale podobne techniki wykorzystywane są aktualnie na całym świecie, w tym w Polsce.



Transformacja ustrojowa to powolny proces inaczej zwany "przewrotem ideologicznym", składający się z 4 etapów:

  1. "demoralizacji",
  2. "destabilizacji",
  3. "kryzysu",
  4. "normalizacji".

Jej skuteczność polega głównie na tym, że narody do samego końca nie chcą uwierzyć, że są poddani procesowi TRWAŁEJ ZMIANY MENTALNEJ.


Etap demoralizacji

Proces zmiany mentalnej zaczyna się od etapu "demoralizacji", który zwykle trwa od 15 do 20 lat. Tyle czasu potrzeba na wykształcenie nowego  pokolenia. W tym okresie "dywersja ideologiczna" prowadzona jest w 6 obszarach:

  • religii (poprzez jej ośmieszanie, promowanie różnych sekt i kultów, niszczenie wartości religijnych i zastępowanie ich pseudo-wartościami),
  • systemu edukacji (minimalizowanie nauki przedmiotów ścisłych, tj. matematyki, fizyki, chemii oraz nauki języków obcych i historii na rzecz np. plastyki, nauki o budżecie domowym, wychowania seksualnego, podważanie wiarygodności nauczycieli i wykładowców na wyższych uczelniach, a promowanie osób o poglądach lewicowych),
  • sfery życia społecznego  (powoływanie nowych organizacji i fundacji w zamian za tradycyjne, finansowanie wybranych akcji społecznych, sprzedaż mediów cudzoziemcom, rozbicie tradycyjnej rodziny, polaryzacja społeczeństwa),
  • struktury władzy (powoływanie nowych organizacji nie pochodzących z wyboru, nadanie dużej władzy mediom),
  • sfery pracowniczej (wprowadzenie "pośredników", "negocjatorów'', rozbudowanej biurokracji),
  • prawa i porządku publicznego oraz w wojsku (podważania kompetencji wymiaru sprawiedliwości, równolegle przypisywanie  pozytywnych cech sprawcom zbrodni).

Po obejrzeniu tego filmu zrozumiałam, jak sprawnie etap demoralizacji został przeprowadzony w Polsce. Bezpośrednio po wydarzeniach w 1989 roku poziom naszego szkolnictwa był znacznie wyższy niż w wielu krajach tzw. Europy Zachodniej. Z roku na rok poziom oświaty w Polsce spada. Destrukcyjny proces zmian w wychowaniu młodzieży, często odbierany jest przez naszych rodaków jako postępowy czyli zgodny z "duchem czasu".

Powstawało wiele barwnych, często śmiesznych filmów, od bajek poprzez seriale do fabularnych. Zwykle popularny młodzieżowy bohater to "luzak", bohaterka to "blondynka". W filmowych rodzinach rozwody, zdrady, używki, cwaniactwo, wczesna inicjacja seksualna są na porządku dziennym.  


Jak można było wstrzymać etap demoralizacji?

Nasi rodacy zachwyceni zmianami po 1989 roku, jak np. opuszczenie terenu Polski przez wojska radzieckie, "otworzeniem" granic, możliwościami podróżowania i kształcenia się na zagranicznych uczelniach, nie zauważali negatywnych procesów.

Badania naukowe wykazały, że jedynie kościół, który skupiałby w swoich strukturach cały niepodzielony naród, może obronić kraj przed przewrotem ideologicznym. Proroczo to przepowiedział kardynał Stefan Wyszyński.

image

Obraz z parafii św. Michała Archanioła

Środowiska przeprowadzające przewrót doskonale o tym wiedziały, a więc zadbały, aby do seminariów wprowadzić swoich agentów, promować księży, na których posiadali "haki", produkować filmy i publikacje, które ośmieszały katolików, zgodnie z zasadą:

Państwo, które traci swoją wiarę, upada!


Etap destabilizacji

W chwili gdy w społeczeństwie zaniknie podział na "DOBRO" i "ZŁO" zaczyna się etap "destabilizacji". W tym okresie prawnie działające instytucje pracują na niekorzyść lokalnego społeczeństwa. Proces ten realizowany w trzech obszarach:

  • gospodarki i sfery pracowniczej (radykalizacja żądań poszczególnych grup społecznym uniemożliwiająca porozumienie, wywoływanie lokalnych konfliktów),
  • prawa i porządku publicznego oraz w wojsku (składanie pozwów do sądów w drobnych sprawach, aby zablokować ich pracę), 
  • mediów (finansowanie mediów, które wspomagają przewrót).

W kraju wówczas panuje coraz większy chaos, naród staje się coraz bardziej podzielony. Nie jest ważna linia podziału. Ateiści występują przeciwko osobom wierzącym, "aborcjoniści" przeciwko "antyaborcjonstom", lekarze medycyny akademickiej przeciwko naturopatom, itd. Grupy te walczą pomiędzy sobą.  Tymi grupami często kierują tzw. "śpiochy". Etap destabilizacji aktualnie rozgrywany jest w Polsce. 


Czy można było wstrzymać etap destabilizacji?

Zatrzymać etap destabilizacji jest znaczniej trudniej niż poprzedni etap demoralizacji.  Jurij Bezmienow nagrywał swój wykład w 1983 roku. Od tego czasu metody "dywersji ideologicznej" zostały znacznie rozbudowane oraz dodatkowo wprowadzono instrumenty finansowe.

Dzisiaj protestująca "młodzież", która nie rozróżnia "DOBRA" od "ZŁA", jest sterowana przez siły, które świadomie dokonują przewrót ideologiczny.  W rządzie nie ma sił, które dążyłyby do zatrzymania procesu destabilizacji. Kościół jako organizacja również nie stara się tego zrobić.

Wprawdzie powstają oddolne wartościowe inicjatywy, jak:  Akcja "Różaniec do granic", media niezależne, ale to mało. Potrzebna jest  znacznie większa oddolna aktywność ludzi, którzy bez emocji potrafią ocenić naszą sytuację geopolityczną i pokojowo pokierować narodem.


Jakie kolejne etapy mogą być realizowane?

Kolejnym etapem może być "kryzys", w trakcie którego pozamykane będą kolejne działy gospodarki, a zastraszeni rodacy mogą zostać odizolowani w swoich mieszkaniach bez dostępu do internetu. Pamiętamy świat opisany przez George'a Orwella w powieści "Rok 1984".

image
Okładka książki Orwella

W trakcie kryzysu społeczeństwo nerwowo szuka  przywódcy "zbawiciela". Przecież wszyscy pragną spokoju, silnego rządu, nie chcą wojny domowej czy inwazji. Drogą rozwiązania kryzysu może stać się etap "normalizacji", a praktycznie zwycięstwo tych sił, które wywołały w Polsce przewrót ideologiczny.

Wizję świata przyszłości barwnie przedstawił Aldousa Huxleya w powieści Nowy wspaniały świat.

image
Okładka książki Huxleya

Czy pragniemy takiego rozwiązania?










Anka K
O mnie Anka K

Interesuję się współczesną historią, psychologią społeczną i turystyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo