Anka K Anka K
133
BLOG

Kto i dlaczego chce zniszczyć oazę wiary katolickiej w Medjugorie?

Anka K Anka K Społeczeństwo Obserwuj notkę 10
Kiedy było mi szczególnie źle, pojechałam na pielgrzymkę do Medjugorie. Nie zastanawiałam się, czy objawienia są prawdziwe czy nie. Ale było takie miejsce na ziemi, gdzie mogłam w szczególnych warunkach przeanalizować swoje życie i powrócić do domu silniejsza duchowo.


Franciszkanie zostali sprowadzeni do Bośni w 1291. Pierwszy wikariat franciszkański w Bośni powstał na przełomie lat 1339/40. Po pierwszych franciszkańskich klasztorach pozostały tylko ruiny w Mostarze, Ljubuški i Konjic

W XV wieku Chorwacja była prawie w 100% państwem katolickim.

Czas okupacji tureckiej 1463-1878

Imperium osmańskie przejęło kontrolę nad Bośnią w 1463, zaś nad Hercegowiną w 1482. 

image

Od 1563 roku franciszkanie zostali wypędzeni z Hercegowiny,
nie było tam ani jednego otwartego kościoła.

Życie katolików pod zaborem tureckim było szczególnie trudne, starano się ludność nakłonić do przejścia na islam. W tureckim systemie feudalnym chrześcijan nie mógł być właścicielem żadnej nieruchomości. Katolicy byli odwiecznymi "wrogami państwa", ponieważ ich zwierzchnik "papież" mieszkał we "wrogim" Rzymie. Utrzymywali się z hodowli bydła i pracy w majątkach tureckich lub lokalnych zislamizowanych panów. Dzieci katolików były porywane przez Turków i zamienione w janczarów, najbardziej elitarne jednostki do podboju wciąż niepodbitych ziem chrześcijańskich, w tym ich własnych – chorwackich.

W ten sposób wiara muzułmański wkroczyła na terytorium Bośni i Hercegowiny.

Na początku XVIII wieku na tych terenach pozostało tylko 2 zakonników. W Bośni i Hercegowinie nadal mieszka wielu wyznawców Islamu.


Mostar, powolny powrót franciszkanów

W czasach niewoli tureckiej miasto to potajemnie odwiedzali franciszkanie, którzy odprawiali msze św. i udzielali sakramentów na cmentarzach oraz w kapliczkach, które znajdowały się w naturalnych górskich zatoczkach.

Na początku XIX wieku w Mostarze mieszkało 10-15 biednych i niepiśmiennych rodzin katolickich. Ojciec Rafo Barišić (1796-1863) został mianowany na wikariusza apostolskiego Bośni i Hercegowiny w latach 1832-1847. Kamień węgielny pod budowę kościoła franciszkanów śś. Piotra i Pawła wmurowano 7 kwietnia 1847 roku.

Franciszkanie przybyli ponownie do Mostaru w 1849
W 1852 r. została założona kustodia hercegowińska, którą w 1892 roku przekształcono w Prowincję Franciszkanów Hercegowiny.

Po wyzwoleniu spod panowania osmańskiego (1878) władzę na tym terenie przejęło Cesarstwo Austro-Węgierskie. 

1892 roku powstała Prowincja Franciszkanów Hercegowiny, której członkowie pracują nadal parafii Medjugorie.

image

Prowincja hercegowińska Wniebowzięcia NMP

Kościół franciszkanów pod wezwaniem śś.Piotra i Pawła oddano do użytkowania w 1902 roku wraz z klasztorem i budynkiem parafialnym.

image

W 1908 Bośnia i Hercegowina została włączona do Austro-Węgier.

Po zakończeniu I wojny światowej w 1918 roku Jugosławia została utworzona jako Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Oszustwo to zostało dokonane przez wielkie mocarstwa tamtych czasów. W takim państwie narodowi chorwackiemu żyło się bardzo ciężko, a polityk, który walczył o wolność Chorwatów i bronił ich interesów, Stjepan Radić, został brutalnie zamordowany w Zgromadzeniu Belgradzkim w 1928 roku. W 1929 roku powstało Królestwo Jugosławii, które rozpadło się na początku II wojny światowej.


Życie w komunistycznej Jugosławii

W czasie II wojny światowej straty ludności chorwackiej były ogromne, zginęło około 300 000 cywilów i żołnierzy. Wiele osób straciło życie w Bleiburgu i na "Drodze Krzyżowej" narodu chorwackiego.

Alianci, zgodnie z rozkazem feldmarszałka Harolda Alexandra, przekazali wojsko i ludność cywilną komunistom – partyzantom. Partyzanci zabijali Chorwatów bez sądu, bez rozstrzygania o ewentualnej winie, według własnego uznania. Szczególnie prześladowani byli Chorwaci z Hercegowiny.

Komuniści zabili 630 księży i sióstr zakonnych w Chorwacji, w Bośni i w Hercegowinie. W prowincji Hercegowińskiej zamordowano 70 franciszkanów.

O prawdziwych wydarzeniach w dniu 7 lutego 1945 w klasztorze w Brijegu i w okolicznych miejscowościach milczano tak skutecznie. Przez prawie 50 lat 7 lutego był tu obchodzony Dzień Wyzwolenia Miasta i nikt nie odważał się wspomnieć o męczeństwie zamordowanych tego dnia franciszkanów.

Życie pod panowaniem komunistów w parafii Medjugorie było trudne, byli prześladowani, osądzani na wieloletnie kary więzienia tylko dlatego, że byli Chorwatami i katolikami. W szkole, podobnie jak w innych rejonach Chorwacji, dzieci próbowano wynarodowić i pozbawić wiary. Lecz dzięki silnej wierze w narodzie komuniści nie osiągnęli zamierzonego celu. Równocześnie teren był systematycznie zaniedbywany gospodarczo, aby jak najwięcej osób chciało wyemigrować. 

To nie jest przypadek, że w tym miejscu w dniu 24 czerwca 1981 roku ukazała się Matka Boska sześciorgu dzieciom.


Matka Boża w 1981 przepowiedziała wojnę bałkańską oraz obiecała, że w Medjugorie nikt nie zginie. W trakcie wojny bałkańskiej ani jeden pocisk nie spadł w wiosce Medjugorie.


Konflikt biskupów Mostaru z franciszkanami

Franciszkanie sprawowali kontrolę nad 63 parafiami, w Bośni i Hercegowinie pracowało w tym czasie 79 parafii. Zakon posiadał tam wpływy znacznie większe niż gdziekolwiek indziej na świecie.

Kiedy w 1966 roku marszałek TITO przywrócił stosunki dyplomatyczne z Watykanem, biskup Mostaru Petar Čule wystąpił z pochwałą rządu. Uważał, że chrześcijaństwo może współpracować z marksizmem. Wystąpił do Rzymu z prośbą o przekazanie klerowi diecezjalnemu 21 parafii Franciszkańskich. W kolejnych latach odzyskał 11 następnych.

Kiedy ponownie podniesiono kwestię podziału parafii, to w 1975 został wydany dekret papieski Romanis Pontificibus,, na mocy którego połowa parafii miała należeć do duchowieństwa diecezjalnego, a druga połowa podlegać administracji franciszkańskiej. Dekret spotkał się z ostrym sprzeciwem franciszkanów, co doprowadziło do zamieszek w kilku parafiach.  

Aby zrozumieć podłoże tych konfliktów warto poczytać pamiętniki np. o.Svetozar Kraljević czy o. Jozo Zovko. Wielu franciszkanów wychowało się w wielodzietnych, biednych chorwackich rodzinach o niezwykle silnej wierze katolickiej.  Ich wiarę możemy porównać do wiary bł.ks.Jerzego Popiełuszko. 

Biskupi Mostaru nie byli Chorwatami, współpracowali  z komunistycznym rządem, co wiązało się z zyskami finansowymi.



W latach 1980-1993 biskupem diecezji mostarsko-duvnijskiej był Pavao Žanić. Początkowo bp Žanić był przychylny objawieniom maryjnym w Medjugorie (patrz film Gospa), później po rozmowie w komisariacie policji w Sarajewie w sierpniu 1981 zmienił zdanie, wchodząc z konflikt z franciszkanami z kościoła św. Jakuba w Medjugorie.

W latach 1993-2020 biskupem diecezji mostarsko-duvnijskiej był Ratko Perić. Biskup Perić, podobnie jak jego poprzednik Pavao Žanić, nie uznawał i nie wierzył w objawienia maryjne w Medziugorie. Kongregacja Nauki Wiary w 1998r. określiła opinię biskupa jako osobistą, a nie wyrażającą ostatecznego zdania Kościoła katolickiego. /link/

W notce  Symboliczna śmierć o. Slavko Barbarić na górze Kriżevac w Medjugorie  opisałam, jak bp. Pavao Žanić w sierpniu 1983 roku zatrudnił o. Slavko Barbarić, aby franciszkanin zdemaskował przed światem mistyfikację objawień maryjnych. Latem 1984 roku o. Slavko wysłał biskupowi Žaniciowi zamówioną "analizę metodologiczną". W raporcie napisał, że przeprowadzone przez niego badania psychologiczne nie wykazały najmniejszych oznak psychozy czy halucynacji. Dodał "ekstazy nie osłabiły, lecz raczej wzmocniły poczucie tożsamości i wewnętrzną wolność wizjonerów. "

Dokładnie 12 miesięcy przed śmiercią o. Slavko, dekretem biskupa Mostaru Ratko Perića, został zesłany z Medjugorie w najodleglejszy zakątek bośniackich lasów. Ostateczny termin wyznaczono mu na 8 grudnia 1999 roku. 

Franciszkańskim współbraciom dano szansę ocalenia o. Slavko przed zesłaniem w jedyny możliwy sposób. Polecono im, aby wszyscy kolejno odczytali z ambony kościoła św. Jakuba pisemne oświadczenie uznające objawienia za fałszywe i stwierdzili, że są one "wymysłem o.Slavko". Biskup Perić starał się zmusić o.franciszkanów, aby podważyli wiarygodność objawień. Żaden franciszkanin nie uległ presji biskupa.  

W każdy piątek o. Slavko prowadził procesję modlitewna na szczyt góry Kriżevac.  W piątek 24 listopada 2000 dotarł na szczyt, ale w drodze powrotnej zasłabł pomiędzy XV i XIV stacją.

O. Slavko Barbarić OFM został pochowany 26 listopada 2000r. Mszy św. żałobnej w obecności 150 kapłanów przewodniczył biskup mostarsko-duvanjski Ratko Perić. Przybyło około 10 000 wiernych.

Od 2020 roku biskupem diecezji mostarsko-duvnijskiej jest Petar Palić, pierwszy biskup Chorwat. Biskup ten bierze aktywny udział w spotkaniach w Medjugorie,  chociaż nie wypowiada się na temat ich wiarygodności.

Konflikt pomiędzy zakonem franciszkanów a biskupami mostarsko-duvnijskiej starał się rozwiązać papież Jan Paweł II i Benedykt XVI.  Międzynarodowa komisja ds. objawień z Medjugoria  powołana w dniu 17 marca 2010, w dniu 17 stycznia 2014 wydała ona pozytywną opinię na temat pierwszych siedmiu objawień, do których doszło między 24 czerwca a 3 lipca 1981 r. 


Walka o kościół katolicki trwa nadal

Kościół katolicki wg planów globalnych ma być zlikwidowany, a wbrew planom globalistów do Medjugorie co roku przyjeżdża coraz więcej osób ok. 2,5 - 3 mln osób W 2024 roku udzielono łącznie ponad 2 miliony komunii św., a Msze św. koncelebrowane były przez 47.883 księży. W Medjugorie nie ma specjalnych atrakcji, jest to tylko OAZA MODLITWY.

Nie wiem, kto dokładnie finansuje nagonkę medialną na to miejsce. Zdecydowanie są to środowiska współpracujące z tymi organizacjami, które zorganizowały proces ks. Piotra Glasa. 

Obok zewnętrznych wrogów Medjugorie wspierają ich ludzie udający katolików, tzw, "wilki w owczej skórze", a nawet pewni kapłani i pewna siostra zakonna.  Szczególnie aktywny jest JACEK SCHMIDT i STANISŁAW KRAJSKI.  Nagrania tych panów są na tak niskim poziomie, bardzo łatwo jest w nich wychwycić wiele kłamstw. Niestety wielu Polaków nie wie nawet, gdzie leży Medjugorie, nie zna historii tych ziem i nie wie, że na tych samych ziemiach obok siebie żyją katolicy i wyznawcy islamu. Ludzie ci pewnie zapamiętają, że gdzieś w Bośnie i Hercegowinie ukazuje się demoniczna zjawa.

Kolejna sprawa, panowie ci w perfidny sposób mówią o najodważniejszych naszych kapłanach. Coraz więcej kapłanów może bać się organizować tam pielgrzymki, jak już pewnie boją się organizować wyjazdów z młodzieżą.

Środowisko tym udało im się wydać książkę Michaela Daviesa. Medziugorie. Pierwszych dwadzieścia jeden lat 1981–2002. Na podstawie źródeł. Michael Davies zmarł w roku 2004, a od 2002 roku było poważnie chory. Nadal w internecie znajduje się wiele artykułów powielających stanowisko wspomnianych dwóch biskupów z Mostaru. W tym samym czasie przemilczane są wartościowe pozycje książkowe na ten temat.

Zastanówmy się,
jak bardzo ktoś boi się objawień Matki Bożej.


Więcej:

Anka K
O mnie Anka K

Interesuję się współczesną historią, psychologią społeczną i turystyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo