Pyrrus naszych czasów- Poseł Hoc

              Zdumiał mnie nasz wiceszef sejmowej komisji zdrowia, gdyż co prawda już drzewiej utraciłem wiarę w naszych konowałów, po tym jak sprawdziłem, że żyją krócej niż średnia krajowa, jednak pokutowało we mnie, zupełnie bezpodstawnie, przekonanie, że to elita intelektualna a przede wszystkim moralna naszego społeczeństwa. Wszak, nie poszedłem na te, niewątpliwie trudne studia, głównie dlatego, że przysięga Hipokratesa żąda od adepta tej sztuki, leczenia ZA DARMO!!! A ja kocham eci-peci.

              Półgodzinny wywiad mojego ulubionego dziennikarza trójkowego,    a obecnie twórcy Radia Wnet, czyli Krzysztofa Skowrońskiego ukazał w całej rozciągłości mielizny intelektu posła:
-Szczepimy, testujemy ponieważ Pfizer i inni sprzedali już 9 mld szczepionek, przecież kupujący nie są IDIOTAMI!!! Błąd logiczny w tym myśleniu najłatwiej jest przedstawić na przykładzie Przewrotu Kopernikańskiego "De revolutionibus orbium coelestium" (O obrotach sfer niebieskich) z 1543.      Do czasu opublikowania tego dzieła 99% uczonych sądziło, że to Ziemia jest centrum Wszechświata. I co? MYLILI SIĘ wszyscy!!! Nasz idiota z dyplomem endokrynologa powinien sobie to uświadomić.
-Tworzymy następne goopie ustawy, a ta o możliwości testowania i            przesuwania  na inne stanowisko ale już nie zwalniania (!!!) pracownika,      z całą pewnością należy do kategorii przepisów o których śp. Stefan Kisielewski myślał pisząc, że socjalizm to ustrój, który rozwiązuje problemy, które sam stworzył...

-Na delikatną sugestię Skowrońskiego, że  Wolniewicz udowodnił, że to nie zdrowie jest najważniejsze, a ja dodam, że stało się to znacznie wcześniej, stąd  moja ulubiona rzymska maksyma, że navigare necesse est, vivere non necesse est (na co dzień  liczą się inne sprawy, np. Ojczyzna za cenę zdrowia i życia), nasz uczony goopek wykazał się  brakiem wyobraźni, bo był w stanie tylko przytoczyć jako najważniejsze zadanie państwa  walkę z epidemiami. I tutaj mamy następną zagwozdkę, bo jak porównać epidemię hiszpanki z 1918 roku, kiedy zmarło bezpośrednio na tę grypę 60-100 mln ludzi, do 5 mln obecnie, w dodatku w większości z powodu rozpadu systemu opieki zdrowotnej, bo lekarze i niższy personel po prostu przestraszyli się Sars-Cov2. W dodatku ten poziom hospitalizacji czy tym bardziej śmiertelności, jeszcze 20 lat temu nie zostałby zauważony i byłby podciągnięty (i słusznie) pod sezon grypowy!!!

              Pilnujmy naszego Państwa i z uwagą wybierajmy jego przedstawicieli, a przytoczę na koniec słowa Wielkiego Hetmana Koronnego Jana Zamojskiego, po co jest nam państwo potrzebne: -byśmy wolności naszych zażywali!!!