Omal mnie cholera nie wzięła, gdy usłyszałem, że i zwiazkowi zawodowemu niedouczonych pedagogów chce się strajkować. Ci cwaniacy nie mogą jak górnicy tego zrobić zimą, bo dopiero na głębokości 800 metrów zawsze jest ciepło, więc szykują się na okres matur! Gdybyśmy mieli normalne państwo, rządzące się zasadą podaż/popyt, to w warunkach degradacji narodu poprzez stworzenie skrajnie niekorzystnych warunków do zakładania rodziny (bandycko niskie płace mężczyzn, bo baby wymuszają obniżenie płac, wysoka płaca minimalna i głupie prawo pracy, które wpędza jedynych sensownych twórców 80% naszego PKB, czyli małych iśrednich pracodawców w kłopoty, tymczasem do Radia Maryja dodzwaniają się tylko stękacze na trudną dolę pracobiorców, a nikt się nie martwi, co z małymi pracodawcami), a więc w takich warunkach 3/4 nauczycielskich nierobów powinno pójść na zieloną trawkę. I na wolnym rynku pracy niech udowodnią,że słowo nauczyciel znaczy to, co powinno znaczyć...
Inne tematy w dziale Polityka