Naorawdę bawią mnie cotygodniowe komunikaty o sukcesach policji w walce z pijaństwem na drogach! Tymczasem ta walka nosi wszelkie znamiona walki z wiatrakami lub, co gorsza, z problemami, które się samemu wygenenrowało. Pamiętamy wszyscy słowa śp. Kisiela, że socjalizm to ustrój, który rozwiązuje problemy, które sam stworzył. Jakżesz podobny więc mamy ustrój do tego z minionej epoki! Tymczasem wystarczy podnieść próg "po użyciu" z 0,2 na 0,7 promile i "pod wpływem" z 0,5 na 1,0 promil, a problem sam się rozwiąże. Ja na przykład bardzo lubię wypić lamkę wina do obiadu i... nie mogę, jeżeli mam zaraz jechać! Ustawodawca, pewnie słuchając oszołomów, którzy nigdy nie byli wolni, i nie chcieli nimi być, wprowadził głupie przepisy, które trzeba zmienić! Ale tego na pewno nie zrobi obecna koalicja. Liczę, że przyszła (PiS i KORWIN) to i wiele innych naprawi, że sięgnę do likwidacji PIT i CIT, obniżki VAT-u i akcyzy na tytoń i alkohol, co znacząco zwiększy wpływy do budżetu oraz zapewni dynamiczny wzrost gospodarczy. Krzywa Laffera się kłania... Ech gdyby jeszcze wywalić 90% sędziów, byłaby bajka...
Inne tematy w dziale Polityka