nikander nikander
618
BLOG

Coś się jednak stać musiało.

nikander nikander Polityka Obserwuj notkę 10

Wczoraj drogę do zaprzyjaźnionej rodziny Marcina przebyłem pieszo. Chodnikiem pomiędzy blokami było nie daleko a gospodarz nalegał, abym prawo jazdy pozostawił w domu.

Jeszcze rok temu osiedle w święto państwowe ozdobione było sporą ilością biało-czerwonych flag. Teraz jak na jednym z bloków doliczyłem cztery to był absolutny rekord. Czasem coś dostrzec było można spoza zwisających ręczników ale mocno trzeba było wzrok wytężać.

Co się dzieje?, zapytałem gospodarza, aby na szlak polityczny wejść, gdy panie w kuchni ucinały sobie pogawędkę pichcąc coś smakowitego. A że towarzystwo było młodsze, więc podzieliłem się opowieściami jak to drzewiej z tymi flagami bywało. Zrobiłem kiedyś na 1-go maja zdjęcie takiemu małemu ludzikowi jak spisywał, przemieszczając się pod rzędami balkonów, kto flagę wywiesił a kto nie. A że blok był zakładowy, każdy musiał się wytłumaczyć później w jednym takim specjalnym pokoju. To zdjęcie było częstym „gościem” pogaduszek tonem politycznym o miłości ojczyzny o dobru publicznym.

Flaga w tamtym czasie zohydzona była prawie zupełnie i odbudowywała w ludzkich sercach swoje miejsce powoli acz systematycznie. Corocznie było ich więcej, i więcej.

Co się stało tego roku?

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka