Jeśli sen z oczu spędza ci pytanie: kto będzie rządził Polską po wyborach to śpieszę z tabletkami nasennymi. Wygra PJN, ale cierpliwości, zaraz wyjaśnię dlaczego.
Może stać się cud i będziemy mieli długa kampanię wyborczą. Polacy już trochę przejrzeli na oczy i trochę więcej zrozumieli. W miarę trwania kampanii wytworzy się spory społeczny nacisk na kampanię merytoryczną. Wyborca będzie oczekiwał odpowiedzi na to, co poszczególne partie będą miały do zaoferowania w zakresie poprawy polityki (poprawy systemu państwa), poprawy ustroju gospodarczego, kierunków polityki gospodarczej oraz kwestii najważniejszej – nowej architektury finansowej państwa.
Bezskutecznie próbuje znaleźć coś na ten temat w zasobach internetu. Owszem są jakieś pomysły ale tak ze sobą sprzeczne, że obawiam się o ten cały gmach, gdy wyrwie się z niego tych kilka zmurszałych cegieł. Jedni proponują post ścisły i zupełny, inni Polskę mocarstwową jak w ostatniej notce posła Adama Hoffmana (już kiedyś takim mocarstwowym gołodupcem byliśmy). Co jest krzepiące? - to że coraz mniej jest obiecanek-cacanek.
Sądziłem, że to wina mediów więc sięgnąłem do mediów, które możemy uważać na demokratyczne. Efekt był taki Coś pusto w tych THINK TANKACH.
Tak więc istnieje u nas bardzo dobrze zorganizowany trust partyjny, i spoko: będzie rządził PJN czyli ProgramJestNieistotny.
Zatem nieistotne: PO czy PiS – tak czy owak będzie to PJN.
Żeby jednak coś od nas zależało, skoro tak wiele się dzieje co od nas nie zależy, spotkajmy się w społecznościowym Think Tanku (tutaj).
ps.
samej nazwy Program Jest Nieistotny nie wymyśliłem i jestem wdzięczny blogerowi za jej trafność. Dzięki.
Inne tematy w dziale Polityka