nikander nikander
164
BLOG

Prawo „wspólnych ustaleń umownych” podstawą tworzenia związków g

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 0

 

        Biorąc nasze Polskie doświadczenia, trudno by się u nas doszukać czegoś co można by nazwać związkami gospodarczymi o integracji produktowej. Pewne elementy takiej integracji mają umowy konsorcjalne, oraz pewnych aspektów można by się doszukać w umowach kontraktacyjnych. Trudno je jednak porównywać z konglomeratami wschodnioazjatyckimi jak japońskie keiretsu, koreańskie czebole, czy pochodzące z chińskiego obszaru językowego CFB (Chinese Family Businesess). Każde z tych wymienionych rozwiązań ma swoją specyfikę i powstawało w określonych warunkach, a wszystko co je łączy to personalistyczne podejście do roli człowieka w procesie gospodarowania. Organizacje te wypracowały także instytucje pozwalające im funkcjonować w sposób trwały i zorganizowany. Japońskie keiretsu dało światu ciekawy przykład integracji poziomej (kapitałowej) oraz pionowej (produktowej). Chiński CFB to ciekawy przykład rozwijania przedsiębiorstwa w sieć poprzez wydzielenia kapitałowe z zachowaniem silnych więzi nieformalnych. Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój obszaru Pacyfiku należałoby sobie dać odpowiedź na pytanie: jaką część swojego sukcesu zawdzięczają one właśnie „związkom gospodarczym o integracji produktowej.

        W Polsce duże nadzieje na powstawanie podobnych struktur dawał program promocji klastrów. Jednak kurczowe trzymanie się gestorów funduszy przeznaczonych na ten cel koncepcji klastra jako „skupiska” nie mogło i nie dało żadnych rezultatów z wyjątkiem powstania przekonania, że jest to kolejny sposób utylizacji unijnych funduszy. Ugruntowywane z uporem godnym lepszej sprawy przeświadczenie, że klastry mogą działać w granicach funkcjonującego prawa spowodowało, że kilka lat wysiłków krzewicieli „integracji produktowej” małych i średnich przedsiębiorstw poszedł na marne. Poza działalnością developerską to trudno byłoby podać przykład, w którym to przedsiębiorcy na własny rachunek i ryzyko podejmują się wprowadzać na rynek nowe wyroby i w tym celu zaczynają wypracowywać wspólną trajektorię rozwojowa. Brakuje bowiem zarówno bazy dobrych praktyk, szeroko rozumianego systemu kompetencji oraz wspierającego prawa.

        Nie zawsze tak bywało. Otóż w powszechnej ustawie handlowej zaboru austro-węgierskiego z 1862 roku istniało „stowarzyszenie do poszczególnych czynności handlowych na wspólny rachunek”1. Regulowało ono zarówno stosunki wewnętrzne w tzw. „spółkach dorazowych” oraz interesy podmiotów gospodarczych chodzących w stosunki biznesowe z tymi stowarzyszeniami. Można tylko pozazdrościć, że praktycznie nie istniał wtedy problem rozliczeń z fiskusem. Niestety, polskie prawodawstwo nie przewiduje sytuacji opodatkowania, zarówno podatkiem VAT jak i podatkiem dochodowym, tzw. „grup podatkowych” powstających przy w tej nowej koncepcji biznesowej. Na potrzebę rozwiązania tego zagadnienia wskazuje chociażby art.11DYREKTYWY 2006/112/WE RADY z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej. Mówi się tam że: „...Po konsultacji z komitetem doradczym ds. podatku od wartości dodanej (zwanym dalej "Komitetem ds. VAT"), każde państwo członkowskie może uznać za jednego podatnika osoby mające siedzibę na terytorium tego samego państwa członkowskiego, które będąc niezależnymi pod względem prawnym, są ściśle powiązane pod względem finansowym, ekonomicznym i organizacyjnym." Niestety, ale prace takie w Polsce nie zostały podjęte.

        Prawdziwym przełomem może być jednak ROZPORZĄDZENIE KOMISJI (UE) NR 1254/2012 z dnia 11 grudnia 2012 r. zmieniające rozporządzenie (WE) nr 1126/2008 przyjmujące określone międzynarodowe standardy rachunkowości zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1606/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do Międzynarodowego Standardu Sprawozdawczości Finansowej 10, Międzynarodowego Standardu Sprawozdawczości Finansowej 11, Międzynarodowego Standardu Sprawozdawczości Finansowej 12, Międzynarodowego Standardu Rachunkowości 27 (z 2011 r.) oraz Międzynarodowego Standardu Rachunkowości 28 (z 2011 r.)

Dla rozwoju związków gospodarczych o integracji produktowej szczególnie ważny jest MSSF 11 wspólne ustalenia umowne. Akt ten:

  1. Wyróżnia w ramach wspólnych ustaleń umownych „umowę wspólnego działania” i „umowę wspólnego przedsięwzięcia”. Wprowadza więc dwie nowe umowy nazwane będące nowoczesną konkurencją dla umowy konsorcjum i umowy kontraktacyjnej.

  2. Definiuje pojęcie „wspólnej kontroli” i precyzuje warunki brzegowe uznania działania za wspólne. Między innymi narzuca zasadę konsensusu przy podejmowaniu decyzji oraz zapobiega wyłączeniu z obszarów wspólnej kontroli kontrolę kształtowania się udziałów w cenie sprzedaży. Takie rozwiązanie łamie powszechnie obowiązująca zasadę swobody umów zawartą w paremii prawniczej Volenti non fit iniuria (pl. chcącemu nie dzieje się krzywda). Pożądanym więc rozwiązaniem jest, aby o wysokości „udziału” w sprzedaży produktów wspólnego ustalenia umownego decydował kosztorys (przedmiarowy lub obmiarowy) a nie zgoda wspólnika!!!

  3. Standardy ewidencji księgowej dla rejestracji zdarzeń gospodarczych występujących przy wspólnych ustaleniach umownych. Przykładowo przedsiębiorstwo chcące uczestniczyć we wspólnych działaniach musi w swoim planie kont uwzględnić :

  • swoje aktywa, w tym udział w aktywach posiadanych wspólnie,

  • swoje zobowiązania, w tym udział w zobowiązaniach zaciągniętych wspólnie,

  • przychody ze sprzedaży swojego udziału w wynikach wspólnego działania,

  • swoją część przychodów ze sprzedaży produkcji w ramach wspólnego działania oraz

  • swoje koszty, w tym udział we wspólnie poniesionych kosztach.

    Te dodatkowe elementy w planie kont przedsiębiorstwa stanowią bardzo ważną instytucję: swoisty interfejs umożliwiający łącznie się przedsiębiorstw w struktury sieciowe, które w oparciu o umowy ramowe mogłyby działać w sposób ciągły i zorganizowany. Nie bez znaczenia jest także ustanowienie przejrzystego standardu dla potrzeb fiskalnych.

    MSSF 11 nie załatwia wszystkiego. W szczególności nie normuje:

  1. Dokumentówsłużących do ewidencji sprzedaży wspólnego działania czy produkcji w ramach wspólnego działania. Istotą tej nowej koncepcji działań biznesowych powinno być „przeniesienie momentu sprzedaży kosztów wszystkich wspólników na moment sprzedaży produktu końcowego”. Takie rozwiązanie zapewnia:

  1. Właściwe kształtowanie się emocji (NIEZMIERNIE WAŻNE!!!) w czasie całego cyklu procesu wytwórczego

  2. Zabezpiecza przed wyrugowaniem idei „wspólnej kontroli” z obszarów zarządzania cyklem produkcyjnym.

  1. Stosunków z kontrahentami zewnętrznymi. To musi być unormowane innym aktem prawnym. Kwestą wyboru będzie:

  1. Nazwa aktu prawnego i są dwie propozycje:

  • Stowarzyszenie do poszczególnych czynności handlowych na wspólny rachunek, gdzie występuje nawiązanie do istniejącego aktu prawnego z zaboru austro-węgierskiego

  • Stowarzyszenie do wspólnych ustaleń umownych, gdzie następuje nawiązanie do nowego standardu rachunkowości.

  1. Umieszczenie przepisów i są dwie propozycje:

  • Jako dodatkowy rozdział kodeksu spółek – nawiązanie do prawa austro-węgierskiego

  • Oddzielny akt prawny.

Nie wygląda na to, aby przedstawione powyżej działania legislacyjne wymagały interwencji mocy nadprzyrodzonych. Nie ma tu bowiem jakiejś szczególnej niezgodności z prawem unijnym ( wręcz przeciwnie ) nie występują tu także żadne obciążenia dla budżetu, a wręcz przeciwnie. Wymagana byłaby jednak wola polityczna i niezbędna determinacja.

Więcej: czytaj...

 

1Powszechna ustawa handlowa z 17 XII 1862 dz. p. p. Nr 1 z r. 1863 obowiązująca w byłym zaborze austrjackim wraz z ustawą wprowadczą i ustawą o spółdzielniach , Księgarnia Nakładowa , Lwów 1932. E-book http://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/docmetadata?id=4845&dirids=1&ver_id=

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka