Niech władza widzi, że miarka zacznie się przelewać i aby miała czas na spakowanie walizek.
Gdy głośno było w mediach o odnowieniu traktatów kaliskich i „braniu w obronę” pewnego ludu, który wcale nie jest ludem semickim - trochę mną wstrząsnęło. Niewiele mogłem zrobić, ale notkę napisać to i owszem. Jest tutaj: Rocznica pierwszego spisannego sutenerstwa gospodarczego. Gdyby ktoś nie pamiętał czym te kaliskie traktaty były i niestety są, to zapraszam do odświeżenia pamięci.
Niewątpliwie haniebny wyrok na Piotrze Rybaku za spalenie kukły Sorosa jest pokłosiem odnowienia tych traktatów. Wszakże w art. 34 stoi tam jak byk „Mincarzom nie wolno chwytać żydów pod pretekstem, że fałszują pieniądze” co dopiero – jakiemuś tam Rybakowi. Była okazja „udupić goja” to sąd skwapliwie z tej okazji skorzystał. Pamiętacie Państwo takie kiedyś modne pytanie o narodowość, gdy trzeba było ją do dowodu wpisać? Nie pamiętacie to przypomnę: ”...a pisz pan „prawnik”...”. Tak więc Piotr Rybak pójdzie siedzieć nie za to co się plebsowi w uzasadnieniu rzuciło, ale za naruszenie art. 34 traktatów kaliskich.
Dzieją się jednak rzeczy, których ci co semitami nie są, nie przewidzieli. Ludzie zaczynają coś kumać.
To jeszcze nie połowa społeczeństwa, ale połowa z tych, którzy zadali sobie trud odpowiedzi na pytanie w sondzie:Pytania w sprawach pryncypialnych zdaje sobie sprawę z tego kto, tak naprawdę, na tej naszej „przemianie ustrojowej” sprzed 27 lat zyskał a kto stracił. Zatem wypełniając tę bezimienną ankietę robisz więcej niżbyś palił kukłę Sorosa. To wiele nie kosztuje. Kilka klików i staniesz po stronie Piotra Rybaka. Nie daj sobie wmówić tych preparowanych przez Holocaust Industry bredni o „antysemickiej tradycji Polaków”.
Sędziemu reprezentującemu majestat Najjaśniejszej wolno, bo jego wiążą traktaty kaliskie z istnienia których nie zdajesz sobie sprawy. Tego narodu nie będącego semitami nie można tu oskarżyć o nic. Oni mają traktaty kaliskie i g… im zrobisz!!!
Przejdźmy jednak do kwestii jeszcze bardziej spektakularnej.
Otóż 89% Polaków (a w tym przypadku mamy już poważna próbkę reprezentatywną) woli przymierać głodem niż postawić się naszym „nowym przyjaciołom”. Tylko 9% jest gotowych iść na tę wojnę o swoje. 89% uważa, że z tej wojny by nie wróciła. Lepsze życie marne, ale zawsze jest to życie.
Nasz wróg zaczyna być widoczny i rozpoznawalny. Nikt bowiem nie utożsamia banksterstwa z Rosją, ale spogląda w zupełnie innym kierunku. Zatem wypełnienie tej ankiety jest czynem odważniejszym od spalenia kukły Sorosa. Niech władza widzi, że miarka zacznie się przelewać i aby miała czas na spakowanie walizek. Wejdź i oddaj swój głos.
link do sondy: http://nikander.neon24.pl/post/135314,pytania-w-sprawach-pryncypialnych
