nocri nocri
371
BLOG

Solidarność Dudy

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 9

Przeczytałem dziś w Wyborczej peany na temat przewodniczącego związku zawodowego Solidarność. Jaki to on oblatany. Jak to potrafi ludźmi rozporządzać by głupot na manifestacjach nie narobili. Ogólnie rzecz biorąc Wyborcza wygłaskała i wylizała pana Dudę do błysku :)

Trudno mi się z tym nie zgodzić. Już dość dawno zauważyłem, że przewodniczący Duda to nie Janusz Śniadek znany z propisowskiej i żenującej postawy. Były przewodniczący został za swoje zasługi odznaczony orderem przynależności do partii PiS w czasie gdy Duda rozpoczął porządki w NSZZ Solidarność, które obserwowałem ze sporym  zadowoleniem. Nigdy nie negowałem potrzeby istnienia silnego i solidnego związku zawodowego będącego aktywną stroną w sporach z władzą i potrafiącego łagodzić konieczne kapitalistyczne reformy. Jednak w czasach przed przewodniczącym Dudą związek bronił jedynie siebie i swoich politycznych koneksji.

"...związek ów został poddany standardowemu dla naszego kraju procesowi gnicia. Zamiast na bazie legendarnej "Solidarności" budować nowoczesną organizację pracowniczą , która by zajęła się samopomocą dla rzeszy robotników zatrudnionych w dziesiątkach tysięcy powstających firm na Wolnym Rynku, rozpoczęto walkę. Polityczną walkę o dobre warunki wegetowania dla działaczy i władz związku. Najpierw pan Krzaklewski a potem pan Śniadek mieli ogromny wpływ na to że "Solidarność" przestała się kojarzyć młodym ludziom  z Gdańskiem , Strajkiem , Porozumieniami Sierpniowymi , likwidacją muru berlińskiego , rosyjskiej pieriestrojki a z hucpą , politycznym wiecami poparcia dla neoendeckich środowisk i prywatą działaczy." - W poszukiwaniu raju utraconego Janusza Śniadka

Nastał Piotr Duda i z jego ust w zeszłym roku usłyszałem słowa, które obudziły moją nadzieję:

"Smutne jest też to, że swoje prywatne interesy próbują przy tej okazji załatwić niektórzy działacze NSZZ Solidarność. W ten sposób działa np. wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej. Kolega Karol Guzikiewicz nie jest organizatorem obchodów, nie ma pojęcia o uzgodnieniach podjętych podczas spotkań organizacyjnych, nie wie, kto został, a kto nie został zaproszony, a mimo to ze szkodą dla związku eskaluje zamieszanie (...)  jako prawdopodobny kandydat do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości jest w tym momencie jak najbardziej zainteresowany wypromowaniem swojego nazwiska i zyskaniem uznania u partyjnych kolegów. Szkoda, że uderza przy tym w NSZZ Solidarność" - czytaj Normalna Solidarność

Protest przed sejmem pokazał, że Duda potrafi zapanować nad tłumem, a jego postawa  daleka jest od partyjniackich zagrań Śniadka. Martwi mni ecoś innego. Czytając dzisiejszy wpis na jego temat w Wyborczej czuję, że gazeta wykonała klasyczny pocałunek śmierci słowami:

"Jeśli linia Dudy weźmie górę w związku (wielu działaczy chciałoby działać po staremu, głównie wyzywać polityków PO od zdrajców), premier Tusk będzie miał w ''S'' przeciwnika, którego nie może lekceważyć. Kłopot może też mieć Jarosław Kaczyński, bo czyż Duda nie wyrasta powoli na przywódcę prawicy." - wyborcza.pl

Znając profil psychologiczny Jarosława Kaczyńskiego możemy sobie już wyobrazić jak zagotowała się dusza jedynego przywódcy prawicy w tym kraju. Jednak mam nadzieję, że Piotr Duda nie wpadnie na pomysł rozdrabniania się na drobne i wchodzenia do polityki. Solidarność potrzebuje kogoś kto potrafi ciut więcej niż palenie opon czy rzucanie petardami. Solidarność potrzebuje kogoś kto będzie potrafił wchodzić w dialog z władzą – jaka by nie była i z pomocą dialogu oraz kompromisu zadbać o interesy ludzi pracy. Solidarność potrzebuje Dudy, a Polska potrzebuje Solidarności - prawdziwej, normalnej, apolitycznej. Solidarności walczącej nie o związkowe przywileje, a o dobro ludzi, którzy nie potrafią się przed zakusami władzy sami skutecznie bronić. Polska potrzebuje Solidarności ale nie tylko w największych państwowych firmach gdzie najłatwiej związkom funkcjonować. Potrzebuje działań związków w małych  zakładach pracy, sklepach, punktach usługowych czy restauracjach fast-food gdzie często prawa pracownicze to fikcja. Tam Was nie ma, a być powinniście by kapitalizm, który jest jedyną drogą dla Polski do dobrobytu był należycie kontrolowany. Czy stać Was na to ?

W sprawie reformy emerytalnej nie zgadzam się z Solidarnością i Piotrem Dudą. Podobnie jak rządzący uważam, że zmiany w systemie emerytalnym są  konieczne ze względu na zmieniającą się demografię. Nie chodzi jednak tylko o symboliczne 67 lat - chodzi o system przywilejów, na które nas nie stać, a które powodują mnóstwo społecznej niesprawiedliwości. Obrona przed reformą nie jest obroną godną społecznej solidarności ponieważ wszelkie przywileje nadane w czasach populizmu i demagogii są czymś co dzieli, a nie jednoczy naród. Jednak mimo to widzę sens w działaniach jakie przeprowadza Solidarność. Jej akcja pod sejmem oprócz kilku politycznych incydentów wykonanych przez próbujących się przylepić do okrętu Dudy polityków była autentyczna i to się czuło. Oby sodowa woda przewodniczącemu nie uderzyła do głowy  gdy z różnych stron padną podszepty by rozpoczął karierę polityczną i wygryzł Kaczyńskiego. Zapewne takie propozycje padną jeśli już nie padły. Dotychczasowy samiec  alfa na prawicy nie wiele już przecież może i nie jeden w stadzie marzy by roznieść go na strzępy ;)

 

 kliknij i promuj

pozdrawiam

-------------------------------------------------------------

więcej wpisów : 

Przemyślenia z drogi...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka