Po zadymie związanej z publikacją raportu komisji Antoniego Macierewicza pozostał niesmak i łzy. Możliwość zakupu usunięta ze stron Gazety Polskiej. Wydawca tłumaczy się, że nie ma tego co chciał sprzedawać o czym klientów informował mimo, że status pozycji walił po oczach "W magazynie". Tomasz Sakiewicz wylewa na papier i matryce LED naszych monitorów krokodyle łzy jaki to on biedny, ideowy i złamany w zniewolonym kraju. Jak wiele poświęcił, jak wiele stracił. Normalnie człowieka nachodzi myśl żeby go na obiad zaprosić za to wszystko co dla nas robi. Ogólnie padaka. Media jeszcze trochę się pożywią wpadką niezależnych i tyle...sprawy nie będzie. Lud zapomni i wybaczy.
O co tak na prawdę w ogóle chodzi. Chodzi o zasady którymi się zgodnie z zapewnieniami i oczojebnym banerem "My informujemy , oni kłamią" lansuje środowisko mediów pozornego drugiego obiegu. To w tym tkwi diabeł i problem, z którego powodu tak ja, a zapewne i wywczas, ruszyliśmy ten cały książkowy bajzel. Środowisko Tomasza Sakiewicza od lat robi się na dziewice orleańskie polskich przemian. To oni są wykluczani, gnojeni. To tylko oni mówią prawdę o dzisiejszych czasach. To ich interpretacja historycznych faktów jest jedyną prawdziwą , szczerze polską i patriotyczną.
Nie raz, nie dwa - i pewnie niejednokrotnie jeszcze będę wyłapywał prowokacje i manipulacje, których się dopuszczają ludzie mających się za świętych. Pamiętajcie moi drodzy, że w dzisiejszych czasach aby być orleańską dziewicą nie wystarczy umieścić dumny baner na stronie internetowej. Trzeba mieć błonę dziewiczą o grubości pancerza współczesnego czołgu. Pilnujcie i stosujcie się do zasad, których bronicie to się Was nikt czepiać nie będzie. Ja mam dość hipokryzji polityków i ich pariasów w mediach wszelakich. ...i to bez znaczenia czy są to politycy władzy czy opozycji. Czy są to media mainstreamu czy drugiego obiegu. Mam dość hipokryzji Was wszystkich mających prosty lud za ciemny.
PS celem wyjaśnienia do akcji z książką - nie kupiłem "28 miesięcy po Smoleńsku". Nie mam w zwyczaju płacić za coś co winno być ogólnodostępne. Zapewne przeczytam ów raport jeśli w ogóle się pojawi. Tak jak czytam każdy raport z lotniczych katastrof od lat bo wiąże się to z moim lotniczym hobby. Jeśli więc ktoś będzie chciał owe cudo ode mnie pożyczyć - muszę odmówić z tej oto prostej przyczyny :)
kliknij i promuj
Inne tematy w dziale Polityka