Duda Piotr jak każdy hanys zawsze sobie poradzi. Gdy nastał w Solidarności po przewodniczącym Śniadku - serwilisty godnie wynagrodzonego za swoje zasługi przez komitet polityczny PiS - rozbudził we mnie nadzieję na nową jakość związku. Nadzieję tą przedstawiłem w kilku wpisach, między innymi w Normalna Solidarność. Niestety nigdy nie jest tak pięknie jakby mogłoby być. Utrzymanie się na powierzchni w tak dużej organizacji jak Solidarność łatwe nie jest. Balans między normalnością a kretynizmem zmusza postać taką jak Piotr Duda do podejmowania słusznych lub nie słusznych decyzji. Wiele osób przestało mu już ufać - ja nadal trzymam w sobie wiarę w tego człowieka.
Na prawicy konsternacja po wywiadzie jakiego ośmielił się udzielić Piotr Duda stacji radiowej RMF FM. W prostych słowach zakwestionował zdolność naszego głównego opozycjonisty do zorganizowania czegokolwiek.
"Bez solidarności nie było by nic" - PiS nie stworzył manifestacji - jednej z największych w ostatnich latach. PiS się do niej przykleił i Duda o tym wie. Uderza celnie słowami:
"PiS mówi, że to była ich manifestacja, a ja mówię: zejdźcie na ziemię, bez Solidarności nie zrobilibyście nic"
Czy Duda ma rację. Tak naprawdę to porozumienie 3 organizacji związanych z prawicą stoi na glinianych nogach. Rywalizacja jaka w tym środowisku toczy się od lat, nie pozwala na jakiekolwiek trwałe porozumienie. Potrzebę zorganizowania manifestacji w pozornej obronie wolności słowa wylansował nie Kaczyński tylko Rydzyk. To jego prywatny interes stanął przed zagrożeniem utraty milionów złotych zysków z obecności na multipleksie cyfrowym. Nikt inny w tym kraju nie miał więc większej potrzeby zorganizowanie wokół siebie ludzi by stanęli murem w obronie jego własnych kieszeni. Tak więc pan Piotr także się myli. Solidarność podobnie jak PiS łasi się do zakonnika z Torunia, który staje się w tym kraju coraz silniejszą postacią. Manifestacji "Obudź się Polsko" nie było by w Warszawie gdyby nie umiejętne manipulacje rademptorysty. Tak więc ja do pana Dudy i pana Kaczyńskiego mówię tak:
Zejdźcie na ziemię obaj. Nie będzie toruńskiego klechy nie będzie i Was. Bez niego w polityce nie zrobicie w tym kraju nic i on o tym dobrze wie trzymając Was w garści umiejętnie i jak należy. Obudź się więc Piotrze Dudo - ten kraj potrzebuje profesjonalnego zawodowego związku a nie parapolitycznej bojówki działającej na pasku toruńskiego zakonnika.
kliknij i promuj
pozdrawiam
-------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...
Inne tematy w dziale Polityka