Z cyklu myśli rozczochranych redaktora "niezależnego" dziś refleksja szybka jak 15 z Szopienic do Sosnowca.
Redaktor naczelny Gazety Polskiej postanowił ukazać w pełnej krasie dogorywające szczątki polityczne polskiego Premiera. W krótkim wpisie położył je na równi pochyłej do samego piekła i martwi się już o następcę.
Powiem tak - miałem się rozpisać ale czasami nie warto. Wystarczyć Wam powinien komentarz użytkownika MIKIS pod wspomnianym wpisem.
Czy trzeba cokolwiek dodać? ...nie więc dziś sobię daruję jakiekolwiek zaczepki w stronę pana Gapola pozostawiając Was w dobrym humorze po lekturze trafiającego w samo sedno komentarza :)
pozdrawiam
-------------------------------------------------------------
więcej wpisów :
Przemyślenia z drogi...