nocri nocri
312
BLOG

Przepychanki na prawicy

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 2

Jak to zwykle w polskiej polityce bywa czas jedności na nazwijmy to prawicy minął  bezpowrotnie. Ledwo się Donald Tusk poślizgnął kilka razy na pozostawionych przez flejtuchów z public relations skórkach od bananów, a prawica już ruszyła do walki o przejęcie władzy nad duszami konserwatywnego elektoratu. Teoretycznie wszystko jest jak było - za mordę wszystkich trzyma Jarosław Kaczyński i propagandziści smoleńscy. Jednak jak bliżej się temu towarzystwu przyjrzeć, już nic nie jest jak dawniej.

Mit zjednoczonej prawicy wali się podobnie jak smoleński pomnik budowany przez chciwych politycznych celebrytów. Pozornie na obrzeżach politycznej walki dotychczasowych sojuszników trwa wielka bitwa medialna rozpoczęta przez Tomasza Sakiewicza. Widać wyraźnie że okopany jak Francuzi na Linii Maginota Tadeusz Rydzyk co jakiś czas  wypuszcza smrodzącego szczura, który ma jątrzyć i psuć szyki propagandziście z Gapola. Ojciec Dyrektor nie szczędzi też świnek samemu Prezesowi. Pamiętacie posła Giżyńskiego, który jako pierwszy podał w wątpliwość medialny cyrk Macierewicza w temacie katastrofy? Ja pamiętam. Tak samo jak to skąd poseł czerpał przez lata ideowe soki.

Także odepchnięty swego czasu jak niechciane dziecko Zbyszek Ziobro może znów poczuć delikatną dłoń ojca Pobornika na swym wysokim czole. Pobudzony  sygnałami rozgrzeszenia były Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny w rządzie wstydu i poruty premiera Jarosława Kaczyńskiego zaczyna działać. W zeszłym roku forsował idee prawyborów na prawicy by wyłonić wspólnego kandydata na Prezydenta,  przy okazji kwestionując zasadność teorii spiskowych wokół katastrofy smoleńskie. W tym roku zlekceważył "partyjne" według jego słów obchody rocznicy katastrofy, a jego kolega ze studiów - mecenas Rogalski całkiem zgrabnie wyleczył się z jak to stwierdził, schizofrenii w jakiej żył przez ostatnie trzy lata. Prezes musiał się zagotować jak krewetka skoro Adaś Hofman postanowił Zbigniewa Ziobro rozstrzelać przy urnie z pomocą prawicowych wyborców.

Jak to zwykle bywa zaczynają się żreć chłopcy, którym się w transformacji ustrojowej nie powiodło, licząc na wywrócenie się rządu Donalda Tuska i przejęcie po nim władzy.

 ...a ja się tylko spytam: gdzie w tym wszystkim jest  eminencja Antoni Macierewicz? Jakoś tak się w historii polskiej polityki układa od lat, że każdy jeden twór polityczny, który z pomocą Antka Mściciela postanowił budować swoją pozycję, znika ze sceny jak amfora. Czy Jarosław Kaczyński liczy na to, że jest odporny na klątwę Ponurego Antka? Po braku reakcji na brednie, którymi Macierewicz karmi elektorat wnioskuję, że tak właśnie jest i to mnie zdecydowanie cieszy najbardziej...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka