nocri nocri
254
BLOG

Wojna domowa w Syrii - refleksja...

nocri nocri Polityka Obserwuj notkę 2

O wojnie domowej w Syrii słyszymy już dawno. Przez internet i społecznościowe portale od 2011 roku przewalają się zdjęcia mordowanych cywilów, pokaleczonych dzieci i protestów ludności przeciwko reżymowi al-Asada. Dziesiątki filmów pobudza opinię publiczną na całym świecie. Od dawna też słychać głosy skierowane przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych o interwencję zbrojną mającą na celu zakończenie apokalipsy cywilnej ludności Syrii.

Prawdopodobny atak chemiczny reżymu przeciwko powstańcom i ludności cywilnej praktycznie postawił na baczność armie cywilizowanego świata. Interwencja międzynarodowa była już bardzo blisko. Jednak  Barack Obama pokazał  światu, że USA nie ma zamiaru Syryjczykom pomóc. Poddanie decyzji o interwencji Kongresowi było polityczną zagrywką prezydenta USA. Można się spodziewać, że Kongres nie da zielonego światła do użycia przeciwko reżymowi amerykańskiej armii i decyzję będzie odwlekał jak tylko się będzie dało.  Od tego momentu byłem już prawie pewien, że żadnej zbrojnej akcji przeciwko armii al-Asada nie będzie. Początkowo myślałem - Obama tchórz. Bush nawet minuty by się nie zastanawiał tylko odpalił by rakiety bliskiego zasięgu z jednostek stacjonujących na Morzu Śródziemnym...

Dziś zrozumiałem dlaczego Amerykanie nie mają zamiaru pomagać opozycji w usunięciu dyktatora. Uświadomiły mi to płonące wieże World Trade Center i dusze pomordowanych przez islamskich terrorystów amerykańskich obywateli.

Syria to nie Irak gdzie opozycyjne ugrupowania na posiedzeniu w Londynie ustaliły ramy powojennego statusu państwa. 350 delegatów w demokratyczny sposób uchwaliło deklarację "państwa demokratycznego, parlamentarnego, pluralistycznego i federalnego" ... Syria to kraj gdzie o władzę z al-Asadem walczą mudżahedini, islamscy fanatycy i potencjalni członkowie al-Kaidy.  Powstańcy w Syrii to  wróg Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy i narodu amerykańskiego od pamiętnego września 2001 roku.

Patrząc dzisiaj na archiwalne zdjęcia płonących bliźniaków nowojorskiego Manhattanu rozumiem  decyzję Stanów Zjednoczonych. To nie ich wojna...

nocri
O mnie nocri

Nocri was there: Sekcja informacyjna: Google

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka